Zełenski: postępy na polu walki powolne, ale to nie film hollywoodzki


Fot. Twitter/Zełenski
Postępy Ukrainy na polu walki są „powolniejsze, niż by sobie życzono”, ale to nie jest film hollywoodzki – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla BBC, który został opublikowany w środę, 21 czerwca.






„Niektórym się wydaje, że to jest film hollywoodzki i oczekują natychmiastowych wyników. Ale to nie tak” – oznajmił Wołodymyr Zełenski, podkreślając, że „stawką jest życie ludzkie”.

Według władz ukraińskich siły ukraińskie odbiły podczas trwającej kontrofensywy osiem wsi w obwodzie zaporoskim na południu i donieckim na wschodzie.

Zełenski powiedział, że ofensywa militarna nie idzie gładko, bo około 200 tys kw. terytorium Ukrainy zostało zaminowane przez siły rosyjskie.

„Niezależnie od pragnień niektórych osób i prób wywarcia na nas presji, z całym szacunkiem – będziemy posuwać się na polu walki w sposób, który uważamy za najlepszy” – oznajmił prezydent.

Zaznaczył, że Ukraina potrzebuje od NATO gwarancji bezpieczeństwa, ale ostatecznym celem kraju jest członkostwo w sojuszu. „(Sekretarz generalny NATO Jens) Stoltenberg zna moje stanowisko. Mówiliśmy o tym wielokrotnie: „Nie usuwajcie nam ziemi spod stóp” - powiedział.

Prezydent ocenił, że szkolenie ukraińskich pilotów na samolotach F-16 mogłoby się rozpocząć już w sierpniu, a pierwsze maszyny jego kraj mógłby otrzymać w ciągu sześciu czy siedmiu miesięcy.

Według Zełenskiego, jeśli siły rosyjskie pozostaną na ukraińskim terytorium, Ukraina nigdy nie będzie mogła spokojnie odetchnąć, niezależnie od tego, kto będzie rosyjskim prezydentem. „Bez względu na to, jak daleko posuniemy się podczas kontrofensywy, nie zgodzimy się na zamrożony konflikt, bo to jest wojna” – powiedział.

Nawiązując do twierdzeń Rosji o rozmieszczeniu taktycznej broni nuklearnej na Białorusi, Zełenski powiedział, że Putin „będzie mówić o użyciu broni nuklearnej, ale nie sądzę, by był gotów to zrobić, bo boi się o swoje życie”. Zastrzegł przy tym: „Nie mogę tego stwierdzić z całą pewnością, bo chodzi o człowieka bez kontaktu z rzeczywistością, który w XXI wieku wszczął pełnoskalową wojnę przeciwko swemu sąsiadowi”.

Zełenski, który wypowiadał się dla BBC w Londynie na marginesie konferencji poświęconej odbudowie Ukrainy, zaznaczył, że jego kraj potrzebuje wsparcia nie tylko na odbudowę, ale też transformację.

Wśród „szybkich kroków”, które należy podjąć, wymienił znalezienie zakwaterowania dla mieszkańców zniszczonych domów, odbudowanie zniszczonej zapory w Nowej Kachowce oraz decentralizację sieci energetycznej.

„Ale w szerszej skali mówimy o transformacji Ukrainy. Mamy na względzie nie tylko Ukrainę z energetyką, rolnictwem i przemysłem, ale też reformy" – powiedział. Wspomniał m.in. o „digitalizacji Ukrainy” oraz reformach wymiaru sprawiedliwości i antykorupcyjnych.

Na podstawie: PAP