Uczczono 28. rocznicę tragedii miednickiej


Uroczystości uczczenia tragedii w Miednikach, fot. ELTA
31 lipca mija 28. rocznica tragedii w Miednikach. Tego dnia 1991 roku OMON-owcy w bestialski sposób zamordowali litewskich funkcjonariuszy pełniących dyżur na posterunku na granicy z Białorusią. Prezydent Gitanas Nausėda, premier Saulius Skvernelis i przewodniczący sejmu Viktoras Pranckietis złożyli hołd ofiarom zbrodni w Miedinikach.
 
 
 

Najwyżsi urzędnicy państwowi, funkcjonariusze, a także bliscy ofiar zbrodni złożyli kwiaty przy pomniku ofiarom mordu w Miednikach i minutą ciszy uczcili pamięć zamordowanych.

Dzień pamięci zbrodni w Miednikach rozpoczął się od mszy św. w katedrze wileńskiej, po czym obchody przeniosły się do Miednik w rejonie wileńskim. Pamięć litewskich funkcjonariuszy uczczona została również na stołecznym cmentarzu Antokolskim.

„Myślę, że ci ludzie zdawali sobie sprawę z ryzyka, przed jakim stoją. Litwa czyniła dopiero pierwsze kroki jako państwo. Ochrona granicy, porządku publicznego, obrona narodowa to były obszary, na których koncentrował się wróg. Ci ludzie na fundamentach państwowości i niezależności złożyli siebie w ofierze, otworzyli nam drogę do możliwości innych wyborów” – powiedział prezydent Gitanas Nausėda.

Przewodniczący sejmu Viktoras Pranckietis wyraził nadzieję, że ból, jaki pozostał po bestialskim okrucieństwie dokonanym przez funkcjonariuszy OMON-u zamienił się w dumę z poświęcenia litewskich funkcjonariuszy.

„Żyjmy za siebie i żyjmy za nich” – powiedział V. Pranckietis.

Premier Saulius Skvernelis podczas uroczystości nie wygłosił przemówienia. „Myślę, że sporo już było przemówień i wszystkie brzmiały podobnie. Nie wiem, czy rodzinom zamordowanych potrzebne są te przemówienia” – powiedział szef rządu.

31 lipca 1991 r. na posterunku granicznym w Miednikach przy granicy z Białorusią zamordowano siedmiu litewskich funkcjonariuszy. Zginęli: Mindaugas Balavakas, Algimantas Juozakas, Juozas Janonis, Algirdas Kazlauskas, Antanas Musteikis, Stanislovas Orlavičius. Ričardas Rabavičius zmarł w szpitalu 2 sierpnia od ran postrzałowych w głowę. Lekarzom udało się uratować jedynie ciężko rannego celnika Tomasa Šernasa.

W sprawie zbrodni miednickiej skazany został były OMON-owiec Konstantin Michajłow (otrzymał dożywocie za zbrodnie przeciwko ludzkości), jak również zaocznie – byli OMON-owcy: Andriej Łaktionow, Czesław Młynnik i Aleksandr Ryżow.

W 2001 r. w celu upamiętnienia tragedii w Miednikach, urządzono tu muzeum-memoriał, który jest oddziałem Muzeum Urzędu Celnego Republiki Litewskiej. Pod szklaną konstrukcją został umieszczony barak posterunku, w którym rozegrała się tragedia. Zachowały się w nim przedmioty używane przez funkcjonariuszy. Na stole, tak samo jak wtedy, leży księga, w której rejestrowano pojazdy przekraczające granicę. Kustosz memoriału twierdzi, że funkcjonariusze pracowali wówczas w szczególnie trudnych warunkach: bez telefonu, prądu i ciepłej wody. Stary punkt kontrolny w Miednikach i pomnik z siedmioma krzyżami są symbolami walki o wolność.

Na podstawie: bns.lt, lrt.lt, elta.lt