Skandal wokół "oblicza Syna Bożego"


Scena ze spektaklu, fot. sirenos.lt/K.Lefebvre
W Wilnie od rana trwają protesty przeciw planowanej w ramach Wileńskiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Sirenos" premiery spektaklu "O koncepcji oblicza Syna Bożego", który otwarcie prowokuje i obraża uczucia religijne chrześcijan. Podstawę scenografii stanowi olbrzymia reprodukcja twarzy Jezusa, która ma być obrzucana i oblewana fekaliami...
Falę protestów wywołało ostre wystąpienie hierarchów litewskiego Kościoła na czele z metropolitą Wilna, kardynałem Audrysem Juozasem Baczkisem. Oburzenie wyrazili też przedstawiciele Cerkwi prawosławnej. W litewskim sejmie odbyła się nawet osobna debata na ten temat. Część posłów proponuje wprowadzenie kontroli (czyt. cenzury) imprez kulturalnych i sztuki wspieranej przez państwo, od ministra kultury Arūnasa Gelūnasa zaś zażądano podania się do dymisji.
 
Dziś rano odbyła się demonstracja przed Narodowym Teatrem Dramatycznym w Wilnie, gdzie w najbliższy weekend ma zostać wystawiona kontrowersyjna sztuka. Po południu młodzież ma protestować pod gmachem Ministerstwa Kultury.
 
Przeciwko protestom zaprotestował z kolei liberalny europoseł Leonidas Donskis, oskarżając litewskich polityków o homofobię i zacofanie. Także koordynatorzy Wileńskiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Sirenos" twierdzą, że wprowadzenie cenzury i zakaz wystawienia tego spektaklu - czego domaga się Kościół i niektórzy politycy prawicowi - byłby zamachem na wolność słowa i sztuki na Litwie. "Przedstawienie to było pokazane na ponad dwudziestu festiwalach teatralnych na całym świecie, a przecież Litwa również uważa się za państwo demokratyczne" - oburzają się organizatorzy.
 
Bohaterem włoskiej sztuki "O koncepcji oblicza Syna Bożego" (Sul concetto di volto nel Figlio di Dio) w reżyserii Romeo Castelucciego (Societas Raffaello Sanzio) jest starszy, wyniszczony chorobą mężczyzna, którego pielęgnuje syn. Tłem akcji jest tytułowe "oblicze Syna Bożego" ze znanego obrazu Antonella da Messinos, które staje się celem ataków, a następnie pojawia się na nim napis: "Nie jesteś moim pasterzem". Twórcy nie kryją, że sztuka ma być obrazoburczym świętokradztwem scenicznym, a organizatorzy reklamują twórcę spektaklu jako wizjonera i enfant terrible współczesnego europejskiego teatru.
 
Na podstawie: BNS, Sirenos.lt, IAR
 

Komentarze

#1 No właśnie, ktoś był i

No właśnie, ktoś był i widział? Czy darcie mordy "na zapas'" to nowa tradycja narodowa?
Gratuluję prawdziwie "fachowych' i "chrześcijańskich" ocen nieznanego.

#2 Widziałam ten spektakl we

Widziałam ten spektakl we Wrocławiu. Jest mądry, piękny i w żaden sposób nie obraża uczuć chrześcijan. Bardzo dobrze, że pojawił się na festiwalu "Sirenos". A wlepki z twarzą Chrystusa w całym Wilnie są jedną z piękniejszych akcji teatralnych, jakie widziałam.

#3 Polishrangerr, masz racje,

Polishrangerr, masz racje, nie wolno sie modlic do figurek czy portretow- tylko do Boga.

Nie wolno sie modlic do obrazow, statuetek, wizerunkow:
Dzieje 17:29, II List do Koryntian 5:7, Ksiega Izajasza 44:17-19
- masz sie modlic tylko do Boga: Ksiega. Wyjscia 20:4-5.

Ale problem polega na tym, iz ty nie zrozumiales co tu zostalo u gory napisane. Chodz im o obraze samego Pana Jezusa, nie wizerunku.

#4 uczuc chrzescijan taki

uczuc chrzescijan taki spektakl nie obrazi. w chrzescijanstwie nie wolno czynic zadnych podobizn i modlic sie do nich. jakis tam obrazek nigdy nie bedzie chrystusem. tylko poganie modla sie do obrazkow i figurek. swoja droga czemu ktos chce urazic uczucia pogan obrzucajac ich malowidla? bardzo nie fair.

#5 Jak w islamie mniej

Jak w islamie mniej drastycznie obrazi się Mahometa to jakie są tego skutki?
A chrześcijanie mają pozwalać na takie obrażanie twarzy Chrystusa?
I to ma być sztuka? Dla kogo?

#6 To jakies szalenstwo. Ludzie

To jakies szalenstwo. Ludzie szatana robia co chca..premiera spektaklu idiotow.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.