Zwycięska porażka Żalgirisu w Poznaniu!


Radość piłkarzy z Wilna! Fot. zalgiris-vilnius.lt
Żalgiris Wilno awansował do IV rundy Ligi Europejskiej, eliminując z dalszych rozgrywek drużynę Lecha Poznań, mimo że przegrał na wyjeździe 2:1. Po zwycięstwie w Wilnie 1:0 o awansie zadecydowała bramka strzelona w Poznaniu już w pierwszej połowie meczu. Niewiele brakowało, aby lider litewskiej ekstraklasy pokonał Kolejorza lub przynajmniej zremisował... Wilnianie przegrali na własne życzenie, tracąc dwa gole w ostatnich minutach meczu, przy czym decydującą piłkę do własnej siatki wpakował w doliczonym już czasie Luka Perić!
Od pierwszych minut meczu gospodarze ruszyli do ataku, by wyrównać wynik w dwumeczu i pokazać, na co ich stać. To wszak zespół o wiele bardziej utytułowany niż goście ze stolicy Litwy. Piłkarze Żalgirisu umiejętnie się bronili, z rzadka kontratakując i czekając na zmęczenie lechitów. Taktyka okazała się słuszna i już w 29. minucie po świetnej indywidualnej akcji Rytis Leliūga dał gościom niespodziewane prowadzenie. Poznaniacy kontynuowali nieporadne ataki, którym wciąż brakowało wykończenia, za dużo było chaosu i zagrań przypadkowych, tymczasem wilnianie jeszcze przed przerwą mogli podwyższyć wynik do 0:2, ale polsko-rosyjskiemu duetowi w biało-zielonych barwach Biliński-Komolov nie udało się pokonać po raz drugi bramkarza gospodarzy.

Po przerwie krajobraz na boisku niewiele się zmienił poza tym, że znacznie pewniejszy swego Żalgiris wyraźnie grał na zwłokę, a Lech wciąż nie mógł znaleźć sposobu na "litewskich chamów" (patrz zdjecie poniżej). Tymczasem kilka kolejnych okazji do zdobycia bramki dla wilnian zmarnował Kamil Biliński, którego ostatecznie w 69. minucie zastąpił Andrius Velička.

W końcówce drugiej połowy lechici rzucili się do desperackich ataków, co jednak owocowało tylko kolejnymi żółtymi kartkami dla piłkarzy Żalgirisu, aż po kilku spalonych dopiął wreszcie swego Łukasz Teodorczyk - w 87. minucie, po zamieszaniu w litewskim polu karnym, wyrównał do 1:1 i wydawało się, że ta honorowa bramka to wszystko, na co stać było tego wieczoru Lech Poznań. Goście szybko ochłodzili nadzieje, które wstąpiły w gospodarzy, i wydawało się, że doliczenie kilku minut nie mogło już podważyć historycznego sukcesu drużyny z Wilna, aż po kolejnym dośrodkowaniu Węgra Lovrenczicza (Gergo Lovrencsics, pomocnik Lecha) Chorwat Pericz (Luka Perić, obrońca Żalgirisu), próbując wybić piłkę, elegancko skierował ją do własnej, czyli litewskiej siatki...

Ani poznaniacy, ani wilnianie nie mogli uwierzyć w to, co się stało w ciągu trzech minut i że już tylko jedna bramka może dać lechitom awans do kolejnej rundy. Na cud było jednak za późno i przepychanka pomiędzy Teodorczykiem a Veličką, zakończona czerwonymi kartkami dla obydwu tuż przed gwizdkiem, kończącym spotkanie, była zbędna.

"Jestem rozerwany. Z jednej strony cieszę się, że moja drużyna przeszła dalej, ale szkoda, że zrobiliśmy to kosztem polskiego zespołu. Dla nas pokonanie Lecha ma ogromne znaczenie" - przyznał po meczu Marek Zub. "Po strzelonej bramce byłem już zadowolony, że nie będzie dogrywki. Szkoda, że w końcówce straciliśmy dwa gole, ale przynajmniej dostarczyliśmy kibicom trochę więcej emocji" - dodał polski szkoleniowiec najlepszej litewskiej drużyny.

"Dzisiaj moim piłkarzom nie zabrakło ambicji, woli walki czy zespołowości. Zabrakło jakości. Być może jest to kwestia nerwów, presji czy umiejętności. Gdybyśmy wykorzystali co czwartą okazję, to pewnie gralibyśmy dalej. Jesteśmy w takim samym kryzysie jak przed rokiem" - ubolewał trener Lecha Mariusz Rumak, zapewniając, że drużynę stać na więcej, ale już "poza Europą"...

W piątek odbędzie się losowanie, po którym Żalgiris pozna swego kolejnego rywala w ostatniej fazie play-off eliminacji do Ligi Europejskiej - zwycięzca tego dwumeczu zagra już w fazie grupowej Ligi. Na swoich rywali czekają także dwa polskie zespoły - Śląsk Wrocław (podobnie jak wilnianie w LE) oraz Legia Warszawa (w Lidze Mistrzów).

Litewskie media w entuzjastyczne tytuły o pokonaniu Polaków nie omieszkały się wpleść także wątku (i zdjęcia) pewnego transparentu, którym poznańscy kibice "podziękowali" rywalom za niezbyt gościnne przyjęcie w Wilnie (przykładowe tytuły: "Żalgiris wywalił polskich "panów" z Poznania z europejskiej piłki!", "Żalgiris wykopał Polaków z Ligi Europejskiej!", "Klęknęli nie Litwini, lecz Polacy...", itp) . Jeden z portali już ostrzega, że taki szowinistyczny wybryk może wiele kosztować Lecha, jeśli wzmianka o nim znajdzie się w raporcie przedstawiciela UEFA...


 

 

  Na podstawie: PAP, fotokolejorz.pl, youtube.com, inf.wł. 

Komentarze

#1 negalima per prievarta brukti

negalima per prievarta brukti zmonems istatymus, kurie jiems netinkami.

sovietu sajungos istorija parode - per 50 metu priverstines rusifikacijos neisnyko lietuviu, lenku ir kitos kalbos.

kodel reikia katroti tas klaidas kurias dare rezimas?

viduje zmogus visada nesios nepykanta ir niekada nesutiks su ''jegos'' istatymais - tiesiog ju nepripazins ir lauks - ko? o gi tokios pat baigties, kokia turejo sovietu sajunga.

ar tokiu budu valdzia isaugins zmoniu pilietiskuma? ar pasies daugiau nepykantos ir netolerancijos valstybei?

gyvename XXI amziuje ir jeigu piliecia (nesvarbu kokios tautybes) turi savo nuomone, pageidavimus, poziurius tai nevalia politikoriams jos nepasyti!

per prievarta nieko nepasieksime, nieko nepakeisime - tik sukirsinsime visuomene ir tiek.

kada pagaliau susiprotes zmones valdzioje? kada ismoks girdeti savo piliecius? lenkiskai kalbanciu mitingai Vilniuje ne karta buvo ir tai ne LLRA nuopelnas - tai vaiku tevu, jaunimo balsas kurio niekas valdzioje nenori girdeti.

gal todel, kad gyvename pagal sovietu sajungos modeli - kaip valdzia nuspres taip ir bus?

#2 Giesminiak wielu imion

Giesminiak wielu imion zdradził się że jest Pastuchem - poza tyym mało kto popiera stadioowe chuliganstwo

#3 do giesmynas o mordowaniu

do giesmynas
o mordowaniu Polakow w Ponarach nic nie mówisz bucu.
twoja babcia Polka czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w tej ponarskiej zbrodni
napisz cos o tej karcie lietuvy

#4 Napisali prawde, nic wiecej!

Napisali prawde, nic wiecej! Niestety nie-rzad dzisiejszej RP nic nie robi , gdy wymaga tego interes obywateli polskich. Jednak juz niedlugo ! Pozdrawiam serdecznie wszystkich Rodakow mieszkajacych na terytorium dzisiejszego tworu zwanego republika litwy (celowo z malej litery). Myslimy o Was i jestesmy z Wami !!! Zawsze POLSKIE WILNO!!!

#5 Wstyd mi za prymitywnych

Wstyd mi za prymitywnych rodaków! I nic więcej dodać nie wypada. Mądry Polak i mądry Litwin to zrozumie, że w każdym kraju są nieodpowiedzialni ludzie, nienawistni.

#6 lechowe pastuchy pszegraly z

lechowe pastuchy pszegraly z nasza druzyna, do niczego ten lech.
az 8 miu z nich to nie paljaki. smietnik sportu.

#7 pienas sie rozlało- i co sie

pienas sie rozlało- i co sie okazało? ze będzie litovców bolało- mnie tam wisi i powiewa lietuviu sako moku.

#8 To że Litwa od kilkunastu lat

To że Litwa od kilkunastu lat stara się Polaków upokarzać u siebie wcale nie oznacza że mądrzejszy, większy i bogatszy musi zniżać się do jej poziomu!

#9 Głupi, buracki wybryk, który

Głupi, buracki wybryk, który pozwoli litewskim pismakom znów p...ć o rzekomym polskim nacjonalizmie.

#10 Litewski Chamie - Klęknij

Litewski Chamie - Klęknij przed Polskim Panem!

dobrze to ujęte :)

#11 Jaki rezim w tej Polsce, taki

Jaki rezim w tej Polsce, taki sport!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.