Premier Estonii: potrzebujemy finansowania infrastruktury obronnej, by chronić granice UE


Fot. BNS
Premier Estonii Kaja Kallas powiedziała w czwartek, 27 czerwca, w Brukseli, że potrzebne jest finansowanie budowy infrastruktury obronnej w Polsce i państwach bałtyckich, aby chronić zewnętrzne granice Europy. „To wymaga decyzji politycznych” - podkreśliła.






Kaja
Kallas była pytana o to, o jaką kwotę ze środków UE wnioskują kraje bałtyckie i Polska na budowę systemu infrastruktury obronnej, który będzie chronił zewnętrzną granicę UE.

„Mamy zewnętrzne granice z Rosją i Białorusią, więc ta infrastruktura obronna musi zostać zbudowana. I to nie jest jedynie pytanie o finansowanie, ale to również kwestia polityczna. Widzimy, że zagrożenie pochodzi stamtąd, a ta inicjatywa obronna musi również przewidywać ochronę naszych obywateli na nadchodzące lata. Oczywiście wszystko wymaga finansowania. Nie podaliśmy dokładnej liczby. To zależy do tego, co możemy z tym zrobić, i czy inni pójdą w nasze ślady, ponieważ rozumiemy, że w Unii Europejskiej każdy ma swoje problemy” - powiedziała.

„Mamy granice zewnętrzne, na których występuje na przykład silna presja migracyjna, ale aby chronić i bronić również Europy, potrzebujemy infrastruktury obronnej, a to wymaga decyzji politycznych, ale także wymaga finansowania” - dodała Kallas.

Szef polskiego rządu Donald Tusk, premierki Estonii i Łotwy oraz prezydent Litwy zaapelowali we wspólnym liście do szefa Rady Europejskiej i szefowej Komisji Europejskiej o wzmocnienie granicy zewnętrznej UE. Chcą, by tematem tym zajął się szczyt unijny, który rozpoczyna się w czwartek w Brukseli.

„Budowa systemu infrastruktury obronnej wzdłuż zewnętrznej granicy UE z Rosją i Białorusią zaradzi pilnej potrzebie zabezpieczenia Unii przed zagrożeniami militarnymi i hybrydowymi” - czytamy w liście skierowanym do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela oraz przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. „Potrzebujemy inicjatywy obronnej, by chronić Europejczyków dziś i w nadchodzących latach” - podkreślono.

Pod listem podpisało się czworo przywódców: Tusk, Kallas, premierka Łotwy Evika Silina i prezydent Litwy Gitanas Nausėda. Podkreślili oni, że „skala i koszty tego wspólnego przedsięwzięcia wymagają specjalnego działania UE w celu wsparcia go zarówno politycznie, jak i finansowo”.

Według przywódców realizowane przez ich państwa inicjatywy wzmocnienia infrastruktury obronnej na tej granicy - polska „Tarcza Wschód” oraz „Bałtycka Linia Obrony” - mogą czerpać z unijnych innowacji w zakresie zarządzania granicami, ochrony infrastruktury krytycznej, ochrony ludności, zarządzania kryzysowego czy mobilności wojskowej. Zabezpieczanie granic powinno odbywać się w koordynacji z NATO - czytamy w liście.

„Równolegle do naszego wsparcia dla Ukrainy musimy wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo i obronę. Musimy wydawać więcej na ten cel i koordynować inicjatywy obronne Unii z NATO, które pozostaje podstawą zbiorowej obrony” - zaznaczyli politycy.

Tusk przedstawił też wraz z greckim premierem Kyriakosem Micotakisem koncepcję finansowania europejskiej tarczy obrony powietrznej - inicjatywy, którą zaproponowali pod koniec maja w liście do przewodniczącej KE. Chodzi o budowę kompleksowego systemu obrony powietrznej chroniącego UE przed zagrożeniami takimi jak samoloty, rakiety i drony.

Na podstawie: PAP