Polscy dyplomaci odwiedzają miejsca pamięci narodowej


Fot. salcininkai.lt
Pracownicy polskiej placówki dyplomatycznej od pięciu dni odwiedzają miejsca pamięci narodowej na Litwie. W poniedziałek po południu, 1 listopada, o godz. 14.00 ambasador RP Urszula Doroszewska zapali znicze i złoży kwiaty na Rossie.






Na Litwie jest ponad 200 miejsc polskiej pamięci narodowej. Są to głównie groby polskich żołnierzy, miejsca walk. Polscy dyplomaci tradycyjnie odwiedzają około 40 takich miejsc.

„To dla nas zawsze bardzo wielkie przeżycie. Jest to też szczególna odpowiedzialność reprezentanta państwa polskiego, by w tych dniach nawiedzić groby osób szczególnie zasłużonych dla obronności kraju” – mówi ambasador Urszula Doroszewska.

W poniedziałek ambasador RP na Litwie w towarzystwie kierownik wydziału konsularnego i polonii Irminy Szmalec oraz przedstawicieli polskich organizacji społecznych o godz. 14.00 weźmie udział w uroczystości zapalania zniczy i składania kwiatów w kwaterze wojskowej na Rossie przy mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego oraz na Nowej Rossie, gdzie obok siebie spoczywają polscy i litewscy żołnierze polegli w latach 1919-1920 w bratobójczej walce o Wilno i w kaplicy powstańców styczniowych.

Światełka pamięci polskiej ambasady zapłonęły w tym roku na grobach polskich żołnierzy w Trokach, Starych Trokach, Oranach, Dubiczach, Marcinkańcach oraz w Olicie. Polscy dyplomaci odwiedzili też Glinciszki, Podbrzezie, Dubinki, Szyrwinty, Mejszagołę, Niemenczyn, Podbrodzie, Święciany, Nowe Święciany, Hoduciszki, Sangieliszki, Soleczniki, Koniuchy, Butrymańce, Ejszyszki i Koleśniki.

Hołd oddano polskim żołnierzom walk o niepodległość, którzy spoczywają w Wilnie w parku zwanym Zakret, złożono kwiaty i zapalono znicze w miejscu upamiętniającym polskiego działacza niepodległościowego, powstańca listopadowego Szymona Konarskiego, a w Ponarach przy pomniku powstańców listopadowych uczczono pamięć 600 poległych w walkach toczonych tam w czerwcu 1831 roku.

Znicze zapłonęły w Ponarach, w miejscu masowych mordów dokonanych w czasie II wojny światowej przez odziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Wymordowanych zostało tu około 100 tys. ludzi, głównie Żydów, ale też około 20 tys. Polaków.

Znicze i kwiaty polskiej ambasady pojawiły się też na grobach polskich żołnierzy spoczywających na wileńskich cmentarzach w Kolonii Wileńskiej, w Kalwarii, a także na Antokolu, w największej polskiej kwaterze wojskowej na Litwie.

Polscy dyplomaci w poniedziałek wezmą też udział w zapalaniu tysięcy zniczy na Rossie zebranych podczas akcji „Światełko dla Rossy”.

„Cmentarz na Rossie – to miejsce bardzo wymowne i symboliczne” – powiedziała ambasador Doroszewska. Przypomina jednak, że w Wilnie jest też piękny cmentarz Bernardyński, gdzie spoczywa również wielu zasłużonych Polaków oraz cmentarz na Antokolu, z największą polską kwaterą wojskową na Litwie. Na Antokolu pochowanych jest 1068 żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej.

„Na całej Wileńszczyźnie jest wiele takich miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć” – powiedziała ambasador, zachęcając do odwiedzenia w wilgilię Dnia Zadusznego m.in. Solecznik.

„W Solecznikach, obok kościoła jest miejsce, gdzie Adam Mickiewicz wraz z Marylą (Wereszczakówną) oglądali obrzęd dziadów. Nasza wyobraźnia w takim dniu wiąże się z dziadami, z Adamem Mickiewiczem, a więc z Wileńszczyzną i z rejonem solecznickim” – powiedziała ambasador Polski w Wilnie Urszula Doroszewska.

Na podstawie: inf. wł., PAP