Mniej miejsca dla autokarów przy Rossie
Wilnoteka.lt, 28 kwietnia 2017, 16:48
fot. Ara Nersisian
Zbliżają się święta majowe - okres, w którym do Wilna przybywa szczególnie wielu turystów z Polski. Obowiązkowym punktem wycieczek jest odwiedzanie najstarszej wileńskiej nekropolii - cmentarza na Rossie z Mauzoleum Matki i Serca Syna. Przed świątecznym weekendem do redakcji Wilnoteki dotarła wiadomość o tym, że autokary będą miały pewne niedogodności z parkowaniem przy cmentarzu - nie będą mogły parkować przy ul. Rasų na odcinku od ul. Pelesos do parkingu samochodowego przy cmentarzu. Powód - mieszkańcy okolicznych domów skarżą się na hałas i inne niedogodności związane ze wzmożonym - szczególnie w okresie letnim - ruchem autokarów w tym miejscu.
"Do Samorządu m. Wilna wpłynęły skargi od mieszkańców ul. Rasų w sprawie parkowania autobusów turystycznych przy ul. Rasų na odcinku od ul. Pelesos do parkingu samochodów (przy cmentarzu na Rossie). Na tym odcinku ulicy, szczególnie w okresie letnim, stało z włączonymi silnikami po 5-9 autokarów. Uwzględniając prośby mieszkańców Wydział Organizacji Ruchu Departamentu Gospodarki Miejskiej i Transportu oraz Naczelny Komisariat Policji Okręgu Wileńskiego postanowili wprowadzić zakaz parkowania autokarów we wspomnianej części ulicy Rasų. Autokary mają być parkowane na parkingu samochodowym (przy cmentarzu na Rossie)".
Podsumowując, ogólna przestrzeń parkingowa przy Rossie nie została ograniczona. Zmieniła się tylko jej organizacja. Nie wprowadzono żadnych ograniczeń dla samochodów osobowych. Zakaz parkowania przy ulicy Rasų na odcinku od ul. Pelesos do parkingu samochodowego dotyczy wyłącznie autokarów.
Na podstawie: Inf. wł.
Galeria:
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze
#1 Decyzja o zakazie parkowania
Decyzja o zakazie parkowania na wspomnianym odcinku jest kompletnie nietrafiona. Należało wymóc na kierowcach autokarów, np. odpowiednim opisem przy znaku "parking" postój z wyłączonym silnikiem. W zaistniałej sytuacji, autokary będą parkować przy cmentarzu, zajmując miejsce samochodom osobowym. Rolą urzędników jest znalezienie jak najlepszego rozwiązania problemu. Niestety, w tym przypadku poszli oni na łatwiznę. Daleki jestem od spiskowych teorii, ale ta decyzja ma, moim zdaniem, znamiona albo głupoty, albo podjętej z premedytacją decyzji politycznej.