Literaci z PEN Clubów przeciw stereotypom
Beata Bużyńska, 21 października 2011, 10:28
Wilno, fot. wilnoteka.lt
Przedstawiciele PEN Clubów z Litwy i Polski, którzy we czwartek rozpoczęli trzydniowe spotkanie w Wilnie, chcą się lepiej się poznać, bliżej współpracować, wzmocnić więzi między środowiskami intelektualnymi i przeciwdziałać stereotypom w społeczeństwie polskim i litewskim.
Spotkanie w Wilnie literaci rozpoczęli odczytaniem Międzynarodowej Karty PEN, w której się przypomina, że literatura, chociaż narodowa, ”winna pozostać wspólną własnością narodów”, że członkowie klubu powinni ”przyczyniać się do porozumienia i wzajemnego szacunku między narodami”, że ”PEN Club opowiada się ”za wolnością prasy i przeciwstawia się arbitralnej cenzurze w czasach pokoju”.
Podczas czwartkowego spotkania literaci polscy - Paweł Huelle, Inga Iwasiów, Anna Nasiłowska, Adam Pomorski - i literaci litewscy - Eugenijus Ališanka, Antanas Gailius, Ivaldas Ignatavičius, Kornelijus Platelis, Herkus Kunčius - zaprezentowali swoją twórczość.
W pierwszym dniu z literatami polskiego PEN Clubu spotkał się premier Litwy Andrius Kubilius. Powiedział on: „Przez dwadzieścia lat PEN Cluby kierowały i kierują nasze kraje i nasze narody ku bardziej ścisłej współpracy. Ta wasza wizyta dowodzi, że dialog pomiędzy Polską a Litwą odbywa się nie tylko na poziomie oficjalnym”.
W rozmowie z polskimi pisarzami A. Kubilius podziękował im za poparcie niepodległościowych dążeń Litwy, zwłaszcza w czasie wydarzeń Stycznia 1991.„Spoglądając wstecz na kilkusetletnią przeszłość naszych narodów i tę obszerną łączącą nas warstwę kulturową, czasem myślę, że stosunki polsko-litewskie są jak półprzewodniki amorficzne - chaotyczne, ale niezwykle mocne" - powiedział premier.
Jednym z podstawowych tematów piątkowego spotkania literatów przy okrągłym stole będzie temat przekładów literatury polskiej na język litewski i literatury litewskiej na język polski. Adam Pomorski przyznaje, że mimo geograficznej bliskości obu krajów, ”polski dorobek literacki na Litwie jest mało znany, a jeszcze gorzej jest ze znajomością dorobku litewskiego w Polsce”. ”Zbyt mało mamy przekładów” - zaznacza Pomorski.
W piątkowej dyskusji wezmą też udział literaci z Białorusi, między innymi Andrej Skurko, redaktor naczelny białoruskiego pisma ”Nasza Niwa”. ”Obserwujemy działania naszych kolegów z Białorusi. Zgodnie z założeniem PEN Clubu nie są nam obojętne sprawy wolności słowa i człowieka na Białorusi” - mówi Kunčius.
Pisarze zamierzają też dyskutować na temat sytuacji polsko-litewskiej. W tej sprawie planowane jest wydanie wspólnego oświadczenia. Spotkanie członków PEN Clubów Polski i Litwy zakończy się w sobotę.
Pierwsze spotkanie PEN Clubów Polski i Litwy odbyło się w październiku 1991 roku. Po raz ostatni polscy literaci byli w Wilnie w roku 1994.
Na podstawie: Radio „Znad Wilii”, PAP, DELFI.lt
Komentarze
#1 Literaci do piór
Literaci do piór
#2 Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- ,,
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- ,, salonowi,, literaci juz dawno jasno wypowiedzieli się na temat Polakow litewskich - ,, jesteście Litwinami polskiego pochodzenia ,, - Polacy litewscy nie słuchajcie salonów- sami walczcie zdecydowanie o swoje prawa
#3 To prawda, mamy do czynienia
To prawda, mamy do czynienia ze zmianą stereotypu "Litwina" w świadomości przeciętnego konsumenta chleba w Polsce i na Wileńszczyźnie. W miejsce poczciwego, otwartego i przyjaznego "Litwina" wchodzi postać brutalnego, krwiożerczego oprawcy z Ponar.
Dzisiaj, nazywając mieszkańca Wileńszczyzny Litwinem, można po mordzie dostać.