Legendarny kapelan "Solidarności" nie żyje


źródło: www.onet.pl
Ksiądz prałat Henryk Jankowski nie żyje. W latach 80. nazywany był "kapelanem Solidarności". Przez wiele lat - do roku 2004 - pełnił funkcję proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Od 1990 r. był prałatem i kapelanem honorowym papieża.
Ksiądz Jankowski zmarł wczoraj, 12 lipca, po godzinie 20.00 w Gdańsku. Miał 74 lata, był chory na cukrzycę.

"Był osobą bardzo ważną dla "Solidarności". Wykonał ogromny kawał dobrej roboty dla Polski. Był człowiekiem bardzo ciepłym, otwartym na drugiego człowieka. Takich ludzi się już nie spotyka" - wspominał Jerzy Borowczak z "Solidarności" Stoczni Gdańskiej.

Całej Polsce dał się poznać 17 sierpnia 1980 r. W pogodną niedzielę proboszcz św. Brygidy przyszedł do strajkujących w stoczni robotników i odprawił mszę świętą. Modlono się "za strajkujących i za rządzących, o rozwagę i o mądrość dla obu stron, o pokój i sprawiedliwość w ojczyźnie".

"Nie wyobrażam sobie sukcesu mojego, "Solidarności" i Polski bez księdza Henryka" - mówił potem Lech Wałęsa. "Święta Brygida stała się bastionem antykomunistycznej opozycji".

Henryk Jankowski urodził się 18 grudnia 1936 r. w Starogardzie Gdańskim w rodzinie pochodzącego z Lubawy kupca. Był jednym z ośmiorga dzieci. W młodości był ministrantem. Ukończył gimnazjum dla pracujących. Pracował w urzędzie skarbowym w dziale egzekucji. W 1958 r. wstąpił do seminarium duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał 21 czerwca 1964 r. Objął obowiązki wikariusza w parafii Ducha Świętego w Gdańsku, następnie - w roku 1967 - w parafii św. Barbary.

17 marca 1970 r. złożył obowiązkowe ślubowanie w Wydziale ds. Wyznań w Gdańsku i formalnie objął stanowisko proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.

17 sierpnia 1980 r. odprawił mszę św. dla strajkujących robotników w Stoczni Gdańskiej. Od tego czasu związany był z późniejszą "Solidarnością" i z otoczeniem jej przywódcy - Lecha Wałęsy.

Działacze opozycji w PRL podkreślają do dziś, że był znaczącą postacią, która ma ogromne zasługi. W stanie wojennym kościół i plebania parafii św. Brygidy były miejscem działalności i spotkań opozycji. Jankowski organizował pomoc materialną dla działaczy związku i ich rodzin.

W kościele i na placu obok odbywały się liczne wiece i manifestacje antyrządowe.

W czasie III Podróży Apostolskiej Jana Pawła II do Polski w 1987 r., w ramach akcji Zorza II, o poczynaniach księdza informowało SB 37 tajnych współpracowników, w tym 9 duchownych.

Już w III RP media szeroko komentowały różne aspekty działalności proboszcza św. Brygidy. Kontrowersje wokół osoby prałata Jankowskiego oscylowały wokół wielu spraw, nie tylko natury politycznej. Wygłaszane przez niego kazania, a zwłaszcza dekoracje grobu Pańskiego z okazji świąt Wielkanocy, zawierały dużą dawkę elementów antysemickich. W 1997 r. został ukarany zakazem głoszenia kazań na 12 miesięcy przez arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego za wypowiedziane podczas homilii ostrzeżenie, że "nie można tolerować mniejszości żydowskiej w polskim rządzie".

Po raz kolejny głoszenia kazań abp Gocłowski zabronił prałatowi w 2004 r., odwołał go też wówczas z probostwa parafii św. Brygidy.

W sierpniu 2008 r. następca abpa Tadeusza Gocłowskiego, abp Sławoj Leszek Głódź, cofnął prałatowi zakaz głoszenia kazań.

Pod koniec 2004 r. ks. Jankowski zajął się sprzedażą "cegiełek" w postaci australijskiego wina "Monsignore" - "Prałat", z którego dochód miał być przeznaczony na ukończenie budowy bursztynowego ołtarza w kościele św. Brygidy.

We wrześniu 2006 r. przedstawił natomiast firmowaną własnym nazwiskiem wodę mineralną. Dochód z jej sprzedaży został przekazany na edukację i stypendia szkolne dla zdolnej i ubogiej młodzieży.

15 grudnia 2000 r. ks. Jankowski otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gdańska. 10 maja 2007 r. został odznaczony przez ministra Romana Giertycha Medalem Komisji Edukacji Narodowej.


Na podstawie: PAP, inf. wł.