Konrad Myszkowski
Konrad Myszkowski |
07.09.2020 - 09:48
Co to w ogóle za wpis? – ktoś spyta. Garstka zdjęć, dwa nic nie mówiące hashtagi i cytat z piosenki, którą mało kto już pamięta. Czyżby ktoś z redakcji znowu wpadł na jakiś „genialny” pomysł? Chyba można tak powiedzieć. Tak przynajmniej napisałem na naszej stronce na Facebooku 1 sierpnia wieczorem, po zakończeniu pierwszego dnia mojej rowerowej pielgrzymki z Krakowa do Wilna.