Wybrano Inżyniera Roku


Laureaci Konkursu "Inżynier Roku", fot. wilnoteka.lt
Inżynierem Roku '2011 został Zenon Bogdanowicz, docent, doktor nauk technicznych, inżynier, mający wieloletnie doświadczenie zawodowe. Najlepszych ze swego grona po raz kolejny wyłoniło Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie.
W Konkursie "Inżynier Roku" oceniane są konkretne prace inżynieryjne, myśl techniczna, nowatorskie pomysły. Komisja bierze pod uwagę także dorobek całego życia kandydatów - wielu z nich ma imponujące osiągnięcia.

Zenon Bogdanowicz jest wykładowcą uniwersyteckim. Jedna z dziedzin jego działalności, której jest prekursorem, to psychofizjologiczne badania przeprowadzane na kierowcach. W swojej karierze zetknął się jednak z różnymi sferami inżynierii - automechaniką, radio- i kinotechniką oraz wieloma innymi. 

"Przez całe życie pracowałem w różnych dziedzinach. Być może to był mój błąd, bo gdybym od razu poszedł wykładać na uniwersytecie, dziś byłbym profesorem" - śmieje się Zenon Bogdanowicz. Przyznaje jednak, że praca sprawia mu satysfakcję i nie żałuje swego życiowego wyboru.

Ze Stowarzeszeniem Techników i Inżynierów Polskich na Litwie jest związany nader ciasno - organizacja jest zarejestrowana w jego mieszkaniu! W czasach jej powstawania nie było jeszcze Domu Kultury Polskiej, a stowarzyszenie musiało mieć oficjalną siedzibę. Przez wiele lat Zenon Bogdanowicz był sekretarzem odpowiedzialnym organizacji. 

Stowarzyszenie inżynierów polskich działa aktywnie i zrzesza uznanych w swoim fachu specjalistów, podstawowym problemem jest jednak brak "świeżej krwi". Zawód inżyniera nie jest dziś na Litwie popularny, bo po prostu niepotrzebny - w kraju prawie nie ma fabryk ani laboratoriów.

"Zawód ten został zlikwidowany w czasach odzyskania przez Litwę niepodległości, gdy wiele fabryk upadło. Inżynierowie poszli pracować do sfery usług, handlu, połowa sprzedających na bazarze Gariūnai ma zapewne dyplom inżyniera. Państwo nie poświęca uwagi szkoleniu inżynierów" - uważa Zygmunt Klonowski, przewodniczący komisji Konkursu "Inżynier Roku".

Czy są szanse na odrodzenie tego zawodu? "Będzie to zależało od rozwoju gospodarki. Jeśli uda się przyciągnąć na Litwę kapitał zagraniczny, otworzyć fabryki, hurtownie, wówczas inżynierowie będą potrzebni. Na razie, niestety, na to się nie zanosi" - mówi Zygmunt Klonowski.

Na podstawie: Inf.wł.


Komentarze

#1 #1 Ale mi naukowiec: uczelnia

#1 Ale mi naukowiec: uczelnia to jeszcze nie wszystko, zal ze w Harvardzie cie tego nie nauczyli

#2 Ale mi naukowiec....

Ale mi naukowiec.... Uczelnie, ktora ten osobnik skonczyl jest na 89 miejscu na swiecie. Ja mam Harvard, ktora jest na pozycji 2.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.