Uroczystość 100-lecia Zgromadzenia Sióstr Urszulanek


Na zdjęciu: pomnik św. Urszuli Ledóchowskiej na Jaszczurówce, fot. diecezja. pl
Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego zrodziło się 100 lat temu z umiłowania Polski i serca Jezusa Konającego, w niedzielę, 24 maja, mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Zakopanem na Jaszczurówce, gdzie odprawił mszę św. w stulecie zakonu i poświęcił pomnik św. Urszuli Ledóchowskiej. Przypomnijmy, św. Urszula Ledóchowska przed II wojną światową związana była również z Wileńszczyzną – z Czarnym Borem.



„Te dwie miłości złączyły się ze sobą w życiu św. Urszuli Julii Ledóchowskiej. Te dwie miłości stanowią charyzmat zgromadzenia” – mówił arcybiskup.

„Kiedy patrzymy na życie założycielki sióstr urszulanek Serca Jezusa Konającego możemy powiedzieć – była to kobieta stojąca na ziemi. Jak mało kto zakorzeniona w realizmie codzienności i czerpiąca ten realizm najpierw z pamięci historycznej rodu, z którego się wywodziła – z Ledóchowskich. To była tradycja, na której budowała swoją tożsamość jako Polki, mimo że żyła i wychowywała się w Austrii, ale czuła w sobie szczególne związanie z Polską ziemią” – mówił w homilii o św. Urszuli arcybiskup Marek Jędraszewski.

Metropolita porównał św. Urszulę do św. Pawła, który mówił o Chrystusie tam, gdzie nikt o Nim nie słyszał. „A ona szła ze swoimi siostrami wszędzie tam, gdzie były potrzebne: do Sieradza, Łodzi, Wilna i na Polesie” – mówił arcybiskup.

Po jubileuszowej mszy przy kaplicy sióstr urszulanek na zakopiańskiej Jaszczurówce arcybiskup odsłonił pomnik św. Urszuli. Z uwagi na obostrzenia związane z epidemią uroczystość odbyła się w niewielkim gronie, głównie zgromadzenia urszulanek.

Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwanych też urszulankami szarymi, zostało założone przez św. Urszulę Ledóchowską w 1920 roku. Urszulanki organizowały przedszkola, szkoły, domy dziecka, internaty dla młodzieży szkół średnich i domy akademickie. Prowadziły także kursy zawodowe dla dziewcząt, świetlice i czytelnie dla dzieci i młodzieży.

Obecnie swoją działalność siostry urszulanki prowadzą w wielu krajach na całym świecie, m.in. na Ukrainie, w Argentynie, Brazylii, Tanzanii, Rosji, na Filipinach.

Przypomnijmy, św. s. Urszula Ledóchowska przed II wojną światową związana była również z Wileńszczyzną – z Czarnym Borem w rejonie wileńskim.

Do Czarnego Boru po raz pierwszy trafiła w 1924 roku za sprawą ks. prałata Karola Lubiańca, po raz ostatni była tu w styczniu 1939 roku. Siostry urszulanki przed wojną prowadziły w Czarnym Borze aktywną działalność społeczną i charytatywną. W czasie wojny ukrywały m.in. bł. ks. Michała Sopoćkę. Zmuszone były opuścić miejscowość i Litwę w 1946 roku, pamięć jednak o nich trwa nadal.

Gimnazjum w Czarnym Borze nosi imię św. Urszuli Ledóchowskiej, w miejscowym kościele pw. bł. ks. M. Sopoćki od lutego 2019 roku są relikwie Świętej.

Na podstawie: PAP, inf. wł.