Szefowie MSZ krajów bałtyckich i Polski z wizytą na Ukrainie


Mariupol, fot. vesselfinder.com
Ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Łotwy, Estonii i Polski przybyli we wtorek, 15 stycznia, na Ukrainę, by wyrazić solidarność z tym krajem w obliczu postępującej agresji ze strony Rosji. Szefowie dyplomacji planowali wizytę w Mariupolu na wschodzie Ukrainy, jednak z uwagi na trudne warunki pogodowe nie doszła ona do skutku.





Ministrowie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wraz z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawłem Klimkinem planowali wizytę w Mariupolu nad Morzem Azowskim, gdzie mieli wyrazić solidarność z krajem, wobec którego Rosja zastosowała blokadę na Morzu Azowskim. Jednak ze względu na trudne warunki pogodowe nie doszła ona do skutku. Śmigłowce wojskowe, którymi lecieli z Dniepra, zmuszone były do zawrócenia w połowie drogi i powróciły do tego miasta.

W wizycie uczestniczyli: szefowie dyplomacji: Ukrainy Pawło Klimkin, Polski Jacek Czaputowicz, Litwy Linas Linkevičius, Łotwy Edgars Rinkēvičs oraz Estonii Sven Mikser.

„Przybyliśmy, by wyrazić solidarność z Ukraińcami w tej trudnej sytuacji postępującej agresji ze strony Rosji. Wiemy o stosowanej przez Rosję blokadzie na Morzu Azowskim, co osłabia gospodarczo ten region i na pewno wymaga pomocy, ale też uwagi społeczności międzynarodowej. Będziemy apelować o to, żeby Rosja odstąpiła od blokady tej części Ukrainy i powróciła na drogę przestrzegania prawa międzynarodowego i to jest celem naszej wizyty” – powiedział polskim dziennikarzom minister Jacek Czaputowicz.

Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że państwom unijnym z naszego regionu zależy, by problem agresji Rosji wobec Ukrainy nie zszedł w dyskusjach międzynarodowych na dalszy plan. „Chodzi o utrzymanie presji na Rosję i może znalezienie jakiegoś rozwiązania wobec Ukrainy” – dodał.

Wizyta ministrów przypada kilka tygodni po incydencie z udziałem floty rosyjskiej w Cieśninie Kerczeńskiej i na Morzu Czarnym. Wydarzenie to, które miało miejsce pod koniec listopada 2018 roku, zakończyło się przejęciem przez Rosję trzech ukraińskich okrętów. Zostały one oskarżone o nielegalne wpłynięcie na rosyjskie wody terytorialne, znajdujące się nieopodal okupowanego Krymu. Ukraina ogłosiła wówczas stan wojenny. 

Według polskiego resortu spraw zagranicznych wizyta szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej na Ukrainie miała być okazją do „stanowczego wyrażenia poparcia dla tego kraju, będącego ofiarą trwającej agresji rosyjskiej”. „Wizyta będzie również wyrazem nieustającego wsparcia Polski na rzecz europejskich i transatlantyckich aspiracji naszego wschodniego sąsiada” – w oficjalnym komunikacie prasowym podało polskie MSZ.

Dziś wieczorem minister Linas Linkevičius powinien wylecieć do Kijowa, gdzie spotka się z prezydentem Petrem Poroszenką. Politycy omówią działania Rosji w Cieśninie Kerczeńskiej, plany reform oraz kwestie bezpieczeństwa związane ze zbliżającymi się wyborami na Ukrainie.

Konflikt zbrojny w Donbasie rozpoczął się wiosną 2014 roku, gdy wspierani przez Kreml separatyści ogłosili powstanie dwóch tzw. republik ludowych – donieckiej i ługańskiej. Od tego czasu w rezultacie konfliktu zginęło ponad 10 tysięcy osób.

Na podstawie: bns.lt, urm.lt, msz.gov.pl, PAP