Siedem lat temu odszedł ks. prałat Józef Obrembski


Ks. prałat Józef Obrembski, fot. wilnoteka.lt
7 lat temu, 7 czerwca 2011 r., odszedł ks. prałat Józef Obrembski, powszechnie nazywany Patriarchą Wileńszczyzny. 85 lat swego życia poświęcił Ziemi Wileńskiej, oddał jej 79 lat kapłaństwa. W czasach powszechnego całkowitego negowania wiary plebania parafii w Mejszagole – pałacyk, jak ją żartobliwie nazywał – stała się miejscem ewangelizacji. Jak co roku, w rocznicę śmierci ks. Józefa Obrembskiego odbędzie się piesza pielgrzymka z Turgiel do Mejszagoły. 7 czerwca o godz. 19.00 w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Mejszagole odprawiona zostanie msza św.

Józef Obrembski urodził się 19 marca 1906 roku w diecezji łomżyńskiej w Ostrowi Mazowieckiej. W 1926 roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Wilnie, a w 12 czerwca 1932 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pierwszą parafią ks. Obrembskiego były Turgiele. Od 13 lutego 1950 roku aż do śmierci 7 czerwca 2011 roku była nią Mejszagoła. Ponadto, jako jeden z najlepszych kaznodziejów, stale gościł w różnych kościołach Wileńszczyzny.

Dokonywał wielkich dzieł w najtrudniejszych czasach – podczas ostatniej wojny, gdy kilkakrotnie otarł się o śmierć, i w czasach szalejącego ateizmu, gdy wyciągał dłoń do komunistów, proponując układ: „Dobrze, będę namawiał z ambony ludzi, by szli do kołchozów, ale pod warunkiem, że wy będziecie ich namawiać, by szli do kościoła!”. Mówił to całkiem poważnie, ale z charakterystycznym dla niego, dobroduszno-szelmowskim uśmieszkiem... A w nocy udzielał ślubów i chrztów, także działaczom partyjnym, odwiedzał chorych, dawał schronienie prześladowanym księżom, przyjmował błądzących i szukających prawdy. Dla każdego miał słowa pociechy, otuchy i nadziei. Nawet nie chciał myśleć o wyjeździe z Wileńszczyzny, choć w jego przypadku określenie „repatriacja” mogło być używane. Twierdził, że Ojczyzny się nie wybiera, nie mógł „osierocić” swojej trzody – rodaków, którzy nagle zostali poza krajem, byli odrywani od własnych korzeni, kultury, a przede wszystkim – od wiary. Jak później ktoś trafnie określi, przyjął zgotowany mu krzyż i własną drogą krzyżową prowadził Wileńszczyznę niczym Mojżesz przez Morze Czerwone...

Za wieloletnie zasługi w krzewieniu wiary i polskości Prałat z Mejszagoły został odznaczony wieloma orderami, m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, który w 1994 r. wręczył mu prezydent Lech Wałęsa, oraz Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP, którym osobiście uhonorował kapłana w 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski.

Rada Samorządu Rejonu Wileńskiego jeszcze za życia nadała mu tytuł Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego. Imię ks. prałata Józefa Obrembskiego nosi polska szkoła w Mejszagole. W „pałacyku” w Mejszagole w 2013 roku otwarte zostało muzeum.





Na podstawie: inf.wł.
Wideo: archiwum Wilnoteki