Rosyjskie "nie" upolitycznianiu problemu z litewskim nabiałem


Ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow, fot. wilnoteka.lt
Ambasador Federacji Rosyjskiej przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow powiedział we czwartek, że nie należy upolityczniać wprowadzonego przez Rosję zakazu importu produktów mlecznych z Litwy. Zdaniem rosyjskiego dyplomaty polityka w sprawach weterynaryjnych i fitosanitarnych może tylko zaszkodzić. Władimir Czyżow odniósł się także do polsko-rosyjskiego konfliktu handlowego z 2006 roku.
"Ten epizod (rosyjsko-litewski konflikt handlowy - przyp.red.) nie jest pierwszy i, obawiam się, nie jest ostatni. Jeżeli spojrzymy na problem szerzej, nie zawężając problemu do Litwy, to w ciągu ostatnich 20 lat Rosja stała się największym rynkiem zbytu produktów spożywczych dla krajów unijnych. Wartość eksportu unijnej produkcji do Rosji wynosi 10 mld euro rocznie" - oświadczył Władimir Czyżow i przypomniał o wprowadzonym przez Rosję w 2006 roku embargu na wwóz mięsa z Polski.

Rosyjski ambasador przy Unii Europejskiej W. Czyżow powiedział, że polskie mięso w niektórych wypadkach wcale nie było polskie, a nawet nie zawsze było mięsem. "Pod postacią polskiego mięsa do Rosji przez terytorium Polski dostarczano w najlepszym wypadku mięso bawole z Indii, a w najgorszym - złom metalowy" - wyjaśnił dyplomata. "Był taki epizod - pod postacią mięsa był złom metalowy" - dodał.

Wiktor Czyżow powiedział, że w Polsce konflikt handlowy z Rosją zakończył się zmianą polskiego rządu. "Choć oczywiście przyczyn tego było więcej niż tylko ten (polsko-rosyjski konflikt handlowy - przyp.red.) problem" - zaznaczył. Ambasador zauważył, że po zmianie gabinetu, na którego czele stał Jarosław Kaczyński, nowy polski rząd odpolitycznił spór, co pozwoliło szybko, w roboczym trybie znaleźć rozwiązanie na szczeblu ekspertów. "W wyniku tego konfliktu powstał system kontroli i certyfikacji. Eksperci Federalnej Służby Weterynaryjnej i Fitosanitarnej wizytują i certyfikują konkretnych dostawców, a nie branże. Od tego czasu, jeśli dochodziło do jakichś pojedynczych nieporozumień, to jednak nie były one regulowane na poziomie politycznym. Wszystko funkcjonuje w normalnym roboczym trybie" - oświadczył Czyżow.

Od 7 października strona rosyjska wstrzymała import produktów mlecznych z Litwy. Wprowadzenie embarga główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko uzasadnił wykryciem w litewskich wyrobach mlecznych drożdży, pleśni i bakterii Escherichia coli. G. Oniszczenko zaznaczył, że służby sanitarne Rosji od dłuższego czasu wyrażały zaniepokojenie z powodu jakości wyrobów mlecznych z Litwy.

Na podstawie: PAP, russianmission.eu

Komentarze

#1 Pastuch ,,rozserdyłsia,, słuz

Pastuch ,,rozserdyłsia,, słuz wiernie - nagroda cie nie ominie od twego pana - tak trzymaj

#2 Bubel, od Rosji to mozesz

Bubel, od Rosji to mozesz dostac. Przemebluja ci twarz...za darmo.

#3 Rosja wszystko upolityczni -

Rosja wszystko upolityczni - nawet chłopskie litewskie jaja

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.