Putin walczy o Litwę dla Gazpromu


Siedziba Komisji Europejskiej, fot. forsal.pl
Rosyjski rząd i Komisja Europejska mają dziś przeprowadzić dwustronne rozmowy robocze. Dla Rosji problemem jest przede wszystkim tzw. trzeci pakiet energetyczny, który wchodzi w życie w marcu tego roku. Na nim Litwa opiera plan liberalizacji krajowego rynku gazu, co godzi w interesy Gazpromu.
Połowa rosyjskiego rządu z Władimirem Putinem na czele przyjechała do Brukseli na rozmowy robocze z Komisją Europejską. Rosja skarży się, że nowa unijna legislacja energetyczna i w sprawie chemikaliów podważa interesy jej firm. ”Rosja nie udaje, że jest szczęśliwa z trzeciego pakietu energetycznego UE, a także innych nowych legislacyjnych projektów w UE, które mogą mieć wpływ na kraje trzecie i ich biznesową aktywność” - powiedział ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow. Rosja ma zastrzeżenia do przewidywanej przez ten trzeci pakiet energetyczny tzw. zasady rozdziału właścicielskiego, która przewiduje, że jedna spółka nie może być jednocześnie dostawcą gazu i właścicielem gazociągu. Zdaniem Czyżowa restrykcyjne wdrożenie tego przepisu w pewnych krajach UE doprowadzi do wywłaszczenia i ”renacjonalizacji infrastruktury”, których obecnie właścicielem lub współwłaścicielem jest rosyjski Gazprom. Choć dyplomata nie wskazał wprost, o jaki kraj chodzi, rosyjska prasa informowała, że o Litwę.

Innym problemem rosyjskich eksporterów jest nowa unijna legislacja pod nazwą REACH, która wprowadza surowe normy dotyczące używania substancji chemicznych przez przemysł. Można się spodziewać, że przedstawiciele rosyjskiego rządu skrytykują też objęcie wszystkich samolotów cywilnych korzystających z unijnych lotnisk systemem handlu emisjami CO 2. ”To powinno być ustalone we współpracy z państwami trzecimi” - apelował Czyżow.

KE ze swej strony zapowiedziała, że rozmowy na szczeblu organów wykonawczych obejmą wszelkie kwestie dotyczące stosunków UE-Rosja, od wsparcia procesu modernizacji w Rosji oraz zagadnień związanych z handlem i energią, po bliższą współpracę w zakresie technologii i spraw międzynarodowych. Jak zwykle pojawi się też sprawa, na której bardzo zależy Rosji, czyli perspektywa wprowadzenia ruchu bezwizowego. Trwają prace nad ustaleniem techniczno-prawnych wymogów, które miałaby spełnić strona rosyjska.

KE zastrzega, że szef KE Jose Barroso na pewno podniesie kwestię praw człowieka. ”Planujemy godzinną rozmowę (między Barroso a Putinem - PAP) o kluczowych elementach naszych stosunków z Rosją, takich jak handel, inwestycje, energia, ale oczywiście przewodniczący zwróci także uwagę na kwestie praw człowieka, rządów prawa i demokracji” - powiedział rzecznik KE Olivier Bailly.

Wizyta odbywa się na zaproszenie szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso i będzie już czwartym spotkaniem w tej formule od 2004 roku. Po raz ostatni to członkowie KE w lutym 2009 roku pojechali na rozmowy do Moskwy. UE jest największym handlowym partnerem Rosji; ponad połowa rosyjskiego handlu trafia do UE. Rosja natomiast jest trzecim największym partnerem handlowym UE (po USA i Chinach) - wartość eksportu wyniosła w 2009 roku 66 mld euro, a importu 115 mld.

Na podstawie: PAP