MSZ Litwy odradza podróże do Iraku
W zaleceniach dla podróżujących mieszkańców kraju MSZ podaje, że po zabiciu gen. Kasema Sulejmaniego „możliwa jest dalsza eskalacja wydarzeń”.
„Obywatelom Litwy, którzy przebywają w Iraku, zalecamy podjęcie się nadzwyczajnych środków ostrożności, stałe śledzenie komunikatów kompetentnych instytucji oraz przestrzeganie wydanych przez nie instrukcji, stałe śledzenie podawanej w mediach informacji o sytuacji w kraju, unikanie miejsc protestów i innych miejsc zgromadzeń publicznych oraz zachowanie czujności” – czytamy w zaleceniach.
Wcześniej MSZ odradzał obywatelom Litwy wyjazd do niektórych części Iraku.
Ministerstwo ocenia również sytuację odnośnie do zaleceń dla podróżujących do Iranu, poinformowała rzeczniczka prasowa MSZ Rasa Jakilaitienė.
Jak twierdzi, obecnie w Iraku i Iranie przebywa ogółem około 50 obywateli Litwy.
Najwyższy przywódca duchowy Iranu ajatollah Ali Chamenei w poniedziałek, 6 stycznia, poprowadził modlitwy żałobne za zabitego generała K. Sulejmaniego. Uroczystości pogrzebowe mają potrwać trzy dni. Biorą w nich udział dziesiątki tysięcy osób, wśród nich między innymi prezydent Hassan Rouhani.
Generał K. Sulejmani zginął we czwartek, 2 stycznia, w wyniku ataku amerykańskiego drona. Rozkaz ataku miał wydać prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Generał był uważany za drugą osobę w państwie. Od ponad dwóch dekad dowodził operacjami militarnymi Iranu na Bliskim Wschodzie. Pentagon twierdzi, że K. Sulejmani został zabity, ponieważ planował ataki na Amerykanów. Po zabiciu najważniejszego irańskiego generała władze w Teheranie zapowiedziały odwet.
W związku z eskalacją napięcia na Bliskim Wschodzie w poniedziałek, 6 stycznia, po południu w Brukseli odbędzie się nadzwyczajna narada ambasadorów NATO. Zwołał ją sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Wcześniej Sojusz zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa zawiesza operacje szkoleniowe w Iraku. Podobną decyzję podjęła międzynarodowa koalicja krajów na czele ze Stanami Zjednoczonymi. W Iraku pozostają wojskowi państw NATO-wskich. Nie wiadomo, czy ambasadorowie zdecydują się na ich wycofanie.
Na podstawie: bns.lt, IAR