Mer rejonu oniksztyńskiego podejrzany o korupcję
„Mer rejonu oniksztyńskiego zostały tymczasowo zatrzymany. Podczas zatrzymania przerwano podejrzewany czyn przestępczy o charakterze korupcyjnym oraz bezprawne wpływanie na samorządowych urzędników administracji publicznej. Mera poinformowano o prowadzonym dochodzeniu w sprawie podejrzenia o wpływy handlowe” – informuje Służba Badań Specjalnych w oficjalnym komunikacie.
„Z samorządu mer wyszedł razem z pracownikami Służby Badań Specjalnych. Funkcjonariusze byli w działach Inwestycji i Mienia, coś tam robili. Myślę, że przesłuchiwali i dyrektora administracyjnego, ponieważ byli u niego od samego rana, zapewne nie tylko wertowali papiery, ale też odbyli rozmowę” – wydarzenie skomentował doradca mera Dominykas Tutkus.
Jak dodał, on sam zrezygnował z pracy w piątek. Zapewnił, że jego odejście nie ma związku z prowadzonym dochodzeniem.
Organy ścigania podejrzewają, że w samorządzie doszło do przekazania łapówek przez kilku przedsiębiorców, w zamian za które samorządowcy mieli podjąć decyzje korzystne dla biznesu.
Dochodzenie przedprocesowe prowadzone jest przez prokuratora Wydziału Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Okręgowej w Poniewieżu.
Kęstutis Tubis został merem rejonu oniksztyńskiego w 2015 roku z ramienia Związku Liberałów. W nadchodzących wyborach samorządowych planował ubiegać się o reelekcję z własnym komitetem.
Wcześniej był policjantem: pracował jako komisarz policji kryminalnej, w latach 2004–2008 był zastępcą komendanta głównego policji.
Na podstawie: BNS, ELTA