Halicki o stosunkach polsko-litewskich


Poseł na Sejm RP Andrzej Halicki, fot. halicki.pl
"Stosunki polsko-litewskie powinny być dobre niezależnie od tego, jaka partia jest u steru władzy" - uważa członek sejmowej komisji spraw zagranicznych w Sejmie RP Andrzej Halicki, biorący dziś udział w międzynarodowej konferencji pt. "Rola parlamentarzystów w umacnianiu demokratycznych państw Europy Wschodniej: droga ku społeczeństwu demokratycznemu". Konferencja, organizowana z inicjatywy Forum Parlamentarnego Wspólnot Demokratycznych, odbywa się w Sejmie RL.
"Jesteśmy sąsiadami, dlatego też nie ma znaczenia, jaka partia jest u steru władzy. Mieszkamy obok siebie, w tym samym regionie, mamy wspólne korzenie i historię. Stosunki między naszymi narodami powinny być tylko dobre" - powiedział Halicki, zapytany o własną ocenę słów szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, zawartych w expose o założeniach polityki zagranicznej Polski na 2012 rok. Jak wiadomo, Sikorski, podczas swego niedawnego wystąpienia w Sejmie RP, zaznaczył, że polska strona liczy "na nowe otwarcie się z rządem, który wyłoni się po październikowych wyborach na Litwie".

Zdaniem Andrzeja Halickiego, stosunki polsko-litewskie nie są aż tak złe, jak mogłoby się wydawać. "Uważam, że te stosunki nie są bardzo złe. Trzeba jednak mieć na uwadze wielopoziomowość tych relacji. Musimy wspólnie dążyć do polepszenia wzajemnych kontaktów na najwyższym szczeblu" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami agencji BNS. Halicki jest przekonany, że sytuację w zakresie pisowni nazwisk i nazw miejscowości czy oświaty, stanowiącą oś konfliktu polsko-litewskiego, nie tylko można, ale trzeba zmienić.

"Uważam, że najważniejszą rzeczą są standardy. Są one niezwykle istotne dla nas wszystkich, w tym dla przedstawicieli mniejszości narodowych. Powinniśmy być wyczuleni na głos tych ludzi, pomóc, by się czuli lepiej. Powinniśmy przysłuchiwać się sobie nawzajem i kroczyć do przodu, nie zaś robić krok do tyłu" - zaznaczył Andrzej Halicki.

Na podstawie: BNS

Komentarze

#1 Trzeba skończyć z tą manią

Trzeba skończyć z tą manią przywoływania problemu pisowni nazwisk jako głównego., pisownia imion i nazwisk to problem najbardziej marginalny z podstawowych.
Swobodny rozwój oświaty, polski pełnoprawnym językiem lokalnym ,pełny zwrot ziemi lub adekwatne wyrównanie wszystkich strat,granice okręgów wyborczych, dwujęzyczność wszelkiej informacji(wystarcza 5-15% populacji) to podstawowe problemy. Prosimy polskich polityków o niebagatelizowanie tego narastającego konfliktu, eskalacja konfliktu powstała wyłącznie z winy wszystkich kolejnych władz lt i polskich.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.