Czesław Miłosz w obiektywie dokumentalistów
Dario Malinowski, 31 stycznia 2012, 10:01
Recytacje wierszy, wystawy, odczyty i publikacje - Rok Czesława Miłosza na Litwie upłynął pod znakiem licznych spotkań z twórczym dorobkiem noblisty. Swoistym zwieńczeniem Roku Miłosza była jednak prapremiera filmu dokumentalnego "Wiek Czesława Miłosza" ("Česlovo Milošo amžius"), wyprodukowanego na zlecenie Ministerstwa Kultury Litwy i Ministerstwa Oświaty i Nauki Litwy przez studio producenckie Ketvirta versija. W najbliższym czasie ten ponad dwugodzinny dokument zostanie wyświetlony w litewskiej telewizji publicznej, a tysiące płyt DVD z kopią filmu nieodpłatnie trafią do szkół na Litwie.
Dzięki wsparciu finansowemu obu resortów udało się stworzyć ponad dwugodzinny dokument, w którym materiały archiwalne splatają się z opowiadaniami osób znających Miłosza. Scenariusz do filmu napisał znany litewski dziennikarz i eseista Pranas Morkus, zaś reżyserią filmu zajął się wybitny dokumentalista litewski Juozas Javaitis. Dla Javaitisa "Wiek Czesława Miłosza" ("Česlovo Milošo amžius") był kolejnym po "Powrocie Czesława Miłosza" ("Česlovo Milošo sugrįžimas") spotkaniem z twórczością noblisty.
"Swoim filmem chcieliśmy zachęcić ludzi do poznania Miłosza na nowo, a jednocześnie powiedzieć widzowi, że najlepszym sposobem na poznanie noblisty jest wzięcie do rąk jednej z jego książek lub jednego z tomików poezji" - powiedział "Wilnotece" reżyser filmu Juozas Javaitis.
Twórcy dokumentu spodziewają się, że "Wiek Czesława Miłosza" ("Česlovo Milošo amžius") zainteresuje szerokie grono odbiorców. Zainteresowanie filmem już wyraziła Litewska Telewizja, która w najbliższym czasie planuje wyświetlić ostateczną wersję dokumentu.
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Konstanty Gryniewicz
Komentarze
#1 "... która w najbliższym
"... która w najbliższym czasie planuje wyświetlić ostateczną wersję dokumentu. ..." = ocenzurowaną ?
#2 Romuald Lawrynowicz musi
Romuald Lawrynowicz musi koniecznie brac lekcje poprawnej polszczyzny u Dario Malinowskiego, bo te lazil i du wilna bardzo razi ucho.