Ukraina składa hołd ofiarom Wielkiego Głodu


Pomnik ofiar Wielkiego Głodu w Kijowie, fot. eksplor.linia.pl
Jak co roku, w ostatnią sobotę listopada, Ukraińcy oddali hołd pamięci ofiarom Wielkiego Głodu lat 1932-1933. Według ukraińskich historyków sztucznie wywołany w czasach stalinowskich głód doprowadził do śmierci co najmniej 3,5 mln osób. Niektórzy naukowcy wymieniają liczbę 7 mln, a nawet 10 mln ofiar.
Chociaż w obchodach rocznicy tragedii uczestniczyły najważniejsze osoby w państwie, na uroczystościach w Kijowie było mniej osób niż w poprzednich latach.

Zwrócił na to uwagę były prezydent Wiktor Juszczenko - uznawany za głównego rzecznika przywrócenia pamięci o Wielkim Głodzie jako ludobójstwie na narodzie ukraińskim i przekazania prawdy o nim społeczności międzynarodowej.

W obchodach, które odbyły się w sobotę po południu, wraz z Juszczenką uczestniczył pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy Leonid Krawczuk. ”Wiemy, że było to ludobójstwo. Znamy winowajców tej tragedii i wiemy, co robić, by na ziemi ukraińskiej już nigdy nie powtórzyły się te straszne wydarzenia” - powiedział Krawczuk.

Obecny prezydent Wiktor Janukowycz, który uważa, że Wielki Głód nie był ludobójstwem na narodzie ukraińskim, lecz ”wspólną tragedią” wszystkich mieszkańców Związku Radzieckiego, złożył wieńce przed pomnikiem ofiar. Towarzyszył mu premier Mykoła Azarow i członkowie jego rządu. W obecności Janukowycza odprawiono nabożeństwo żałobne, zwane panichidą. 

Po przewrocie bolszewickim przez Ukrainę przetoczyły się trzy fale głodu: na początku lat 20., następnie w latach 1946-1947 i najtragiczniejszy w skutkach - Wielki Głód z lat 1932-1933.

W najgorszym okresie Wielkiego Głodu umierało do 25 tys. ludzi dziennie, pustoszały całe wsie. Dochodziło do przypadków kanibalizmu, choć nie wiadomo, na jaką skalę. Szczególnie cierpiały dzieci - ocenia się, że życie straciła jedna trzecia z nich.

Klęska głodowa nastąpiła w jednym z najżyźniejszych krajów Europy, w czasie pokoju, gdy ZSRR nieprzerwanie eksportował ogromne ilości zboża.

Powodem było konfiskowanie najpierw zapasów zbożowych, a potem w ogóle całej żywności. Wprowadzone w 1932 roku prawo o ochronie własności państwowej pozwalało rozstrzelać człowieka za zabranie kłosa z kołchozowego pola. Wydano dekret o całkowitej blokadzie wsi z powodu rzekomego sabotowania obowiązkowych dostaw zbóż.

Wielu chłopów uciekało do miast, gdyż tam obowiązywały przydziały żywnościowe dla pracujących. Próbowali też uciekać do Rosji, ale granice Ukrainy były obstawione przez wojsko.

Historycy uważają, że głód, który doprowadził do likwidacji chłopstwa jako grupy społecznej, miał na celu złamanie oporu wobec kolektywizacji, który na Ukrainie był największy.

Na podstawie: PAP