Sejm przyjął ograniczenia na chwilówki


Fragment jednego z ogłoszeń firm pożyczkowych, fot. wilnoteka.lt
W sidła zastawiane przez firmy oferujące szybkie pożyczki, tzw. chwilówki, trafiło wiele osób. Sejm Litwy postanowił chronić obywateli przed wysokimi kosztami pożyczek i wpadaniem w pętlę zadłużenia. Przyjęte poprawki do "Ustawy o kredycie konsumpcyjnym" wprowadzają pewne restrykcje w działalności instytucji świadczących usługi szybkich pożyczek.



Przyjęte głosami 108 posłów poprawki do Ustawy o kredycie konsumpcyjnym zakładają między innymi bardziej restrykcyjne zasady oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy. Taka osoba będzie musiała podać wyczerpujące informacje, na podstawie których kredytodawca oceni, jaką kwotę można jej wypłacić. Instytucje oferujące szybkie kredyty nie będą też mogły - tak jak obecnie - stosować wygórowane oprocentowanie roczne pożyczek. Maksymalne oprocentowanie roczne nie będzie mogło przekraczać 75 procent. Ponadto szybkie kredyty nie będą udzielane w nocy, a ściślej od godz. 22.00 do 7.00. Zakazane będzie udzielanie pożyczek osobom poniżej 18 roku życia, nietrzeźwym i ubezwłasnowolnionym.

Na mocy poprawek Litewskiemu Bankowi nadane zostało prawo wymierzania kary finansowej instytucjom nielegalnie świadczącym usługi kredytodawców. Kara wyniesie 57 924 euro. Co prawda, kredytodawcy nadal będą mogli bez ograniczeń reklamować swoje usługi. A jak wynika z badań przeprowadzonych przez spółkę TNS LT, chwilówki są obecnie najczęściej reklamowaną usługą na Litwie.

Poprawki wejdą w życie na początku 2016 r.

Posłowie przegłosowali za zmianami ustawowymi niemal jednogłośnie, niemniej niektórzy politycy uważają, że przyjęte ograniczenia są niewystarczające. Pożyczkę nadal można będzie zaciągnąć podając imię i nazwisko innej osoby, gdyż sejm odrzucił propozycję wprowadzenia zakazu udzielania chwilówek na telefon lub sms. Osoby, które będą chciały zwrócić pożyczkę przed ustalonym terminem, będą musiały spłacić odsetki przewidziane w umowie.

Zdaniem posłanki Birutė Vėsaitė państwo powinno zastosować wobec takich instytucji kredytowych większe ograniczenia, gdyż ich działalność ma wpływ na wzrost fali emigracji i samobójstw.

Według oficjalnych informacji, problemy ze spłaceniem chwilówek ma obecnie 6,5 tys. osób. Na wniosek firm udzielających szybkie kredyty areszt został nałożony na 6,2 tys. samochodów, ponad 2 tys. parceli, 2,5 tys. budynków, 2 tys. mieszkań.

Na podstawie: BNS, 15min.lt