Polskie MSZ o wypowiedzi prezydent Litwy


Rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki, fot. msz.gov.pl
W poniedziałek litewskie media cytowały wypowiedź prezydent Dalii Grybauskaitė w prywatnej stacji telewizyjnej TV3. Komentując decyzję strony polskiej o zawieszeniu udziału w budowie elektrowni jądrowej na Litwie, prezydent zauważyła: "Ostatnio ze strony państwa sąsiedniego (Polski) widzę jakby komercjalizację polityki zagranicznej i polityki w ogóle". "A na swych partnerów Polska wybiera raczej takie kraje jak Rosja niż Litwę" - dodała Grybauskaitė. Tego samego dnia pojawił się komentarz polskiego MSZ do wypowiedzi litewskiej prezydent.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Marcin Bosacki, odnosząc się do tej wypowiedzi, powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że "pani prezydent Grybauskaitė nie ma racji, mówiąc, iż Polska „wybiera raczej takie kraje jak Rosja niż Litwę”". "Litwa jest sojusznikiem Polski w NATO i partnerem w UE - obie relacje bardzo wysoko sobie cenimy" - podkreślił Bosacki.

Jak zaznaczył, o powody niezaangażowania w budowę elektrowni jądrowej na Litwie należy pytać samą grupę PGE, jednak - jego zdaniem - polskim spółkom na pewno dały do myślenia losy największej w tamtym czasie inwestycji polskiej za granicą, firmy ORLEN Lietuva.

PKN Orlen przejął kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii Możejki w połowie grudnia 2006 roku. Krótko po tym rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii, tłumacząc to awarią odcinka ropociągu "Przyjaźń". Ponadto w 2008 roku państwowe Koleje Litewskie rozebrały część torów na trasie umożliwiającej krótszy i tańszy transport paliw z rafinerii w Możejkach.

Rzecznik MSZ podkreślił, że przez lata stosunek wielu instytucji litewskich do polskiej inwestycji trudno było określić jako przyjazny. Przypomniał słowa litewskiego publicysty Mariusa Laurinavičiusa, który pisał: "Niczym nie różnimy się od Rosjan - oni zakręcili Drużbę, my zdemontowaliśmy tory kolejowe". Bosacki oświadczył też, że wobec ORLEN Lietuva stosowano wyższe ceny za tranzyt niż wobec na przykład podmiotów białoruskich.

"Chcielibyśmy, by Litwa zrozumiała, że jaśniejsze niż uprzednio stawianie sprawy niespełnionych wobec Polski obietnic w różnych sprawach - od gospodarczych po sprawy mniejszości - nie wynika z polskiej niechęci. Odwrotnie, wynika z szacunku do Litwy jako kraju niepodległego, który sam o sobie stanowi. Szanujemy prawo Litwy do podejmowania decyzji, bo to ona będzie żyła z ich konsekwencjami" - skonkludował rzecznik resortu spraw zagranicznych.

Na podstawie: PAP 

Komentarze

#1 Do anonim 38:Też bym chętnie

Do anonim 38:Też bym chętnie poczytał które to szkoły....

#2 Ja bym chciał aby pan Karta

Ja bym chciał aby pan Karta przytoczył dokładnie (miejscowości, adresy itp) przykłady szkół z polskim językiem wykładowym które Republika Litewska jako państwo otworzyła po odzyskaniu niepodległości. Słucham.

#3 Radosnych i spokojnych świat

Radosnych i spokojnych świat Bożego Narodzenia życzę Redakcji Wilnoteki i wszystkim Forumowiczom.

#4 @34 Proszę o większa

@34
Proszę o większa precyzję:
Litwa nie otworzyła polskiego uniwersytetu, tylko Litwa zgodziła się na otwarcie polskiego uniwersytetu, który może kształcić studentów do poziomu licencjata. Uniwersytet otworzyli wspólnie Polacy z Litwy i z Polski. Natomiast wcześniej Litwa zamknęła polski Uniwersytet im. Króla Stefana Batorego.

#5 dar Karta A kto go onegdaj

dar Karta
A kto go onegdaj zamknął, i w jakim "pięknym" stylu ?
Ja niczego nie muszę palić żeby Ci życzyć wszystkiego dobrego z okazji świąt.

#6 Czyrzniech "Dzisiejsza

Czyrzniech "Dzisiejsza Lietuva nigdy nic nie zrobiła dla kultury polskiej," to jest wasze koleiine klamstwo bo Litwa otfozhyla uniwersitet polski. Malo?

#7 do 22 dar karta Kolejne

do 22 dar karta
Kolejne bezczelne kłamstwo. to Litwa otworzyła te szkoły czy ZSRR? Dzisiejsza Lietuva nigdy nic nie zrobiła dla kultury polskiej, wręcz przeciwnie , z patologiczną nienawiścią chce się od niej odciąć. I dobrze nie potrzeba nam takich przyjaciół. Litwa w sensie WKL współtworzyła naszą kulturę, i z tego jesteśmy dumni. Wam jednak nic do tego. Wy jesteście dumni ze zwycięstwa nad Aleksandrem Wielkim i jego słoniami- do takiej groteski już się posunęliście. Czekamy na następne "rewelacje" waszych "historyków ". Skoro nie może być normalnie , niech będzie śmiesznie.

#8 Poprawnie po jakiemu? W twoim

Poprawnie po jakiemu? W twoim ,chorym , wyimaginowanym języku? Po Dar-Kartowskiemu? Skończ już tę błazenadę z reformowaniem języka polskiego , którego dobrze nawet nie znasz. I wykładania historii , o której nie masz pojęcia.

#9 "w Litwie" a piszesz "na

"w Litwie" a piszesz "na Litwie" ja bende pisau "tam na Polsce" i to bendzie bardzo poprawnie.

#10 Gratuluję postępów w języku

Gratuluję postępów w języku twoich przodków Dar - Karto . Nie piszesz już od dłuższego czasu tego swojego, nie gramatycznego, "w Litwie" a piszesz "na Litwie" - poprawną polszczyzną . Z polskiego masz dziś piątkę Dar-Karto ; z historii i wiedzy o świecie jak zwykle - pała!

#11 "wszystkich nie

"wszystkich nie pozamykaliście? " uspokuiszie czylowieku i sprubuiczie jakosz zlagoedzhicz swojau litwofobije bo na Litwie bez powodu nie sau zamykane skoly z jendzykiem nauczania polskim.

Na Litwie zhyeczy nazywajauszie swoimi imienami i co wy nazywaczie buntem na Litwie jest nazywane po imieniu to znaczy okupacia.

#12 Dar- Karto : To co ? Mamy być

Dar- Karto : To co ? Mamy być wdzięczni , że tych szkół jeszcze wszystkich nie pozamykaliście? Gońcie się z taką szczodrością! Co do uniwersytetu :w Polsce też , nikt Litwinom (ani innym narodom) nie zabroni otworzyć litevskojęzycznego uniwersytetu , byle by byli chętni. Ale ich nie ma , jest was w Polsce za mało.
"Bunt Żeligowskiego" to nazwa umowna i skrótowa. Każdy kto zna polską historię (ty jej nie znasz) wie jak było . Używa się tej nazwy dla wygody , tak jak używa się nazw "Wojna Stuletnia", "Wojna Dwóch Róż" itp.

#13 "bunt Żeligowskiego" koleiny

"bunt Żeligowskiego" koleiny raz pszestanczie klamacz bo kompanije okupacii Litwy Zhelegauski prowadzhiui z rozkazu Pilsudskiego. A tym czesam Pilsudski parszywie klamau zhe to byl bunt Zheligauskiego.

#14 Zheligauski sto polskich skul

Zheligauski sto polskich skul i jeszcze uniwersitet to jest malo?

#15 Dur Karta - Polskie szkoły na

Dur Karta - Polskie szkoły na Wileńszczyźnie powstały za czasów ZSRR , za przyzwoleniem władz centralnych. Część z nich (nie mam pewnych informacji ale chyba większość) istniała jeszcze przed wojną. Zakładały je polskie władze. Litva cały czas usiłuje wyrugować polską kulturę.
"Japonczycy nazluoszcz Roszii tam ksau wybudowacz elektrownie a Litwa w tym ma tylko pomuc japonczykom."- ha ha ha! Złośliwi ci Japończycy. Na złość Rosji.... ha , ha. Rozbawiłeś mnie Dar - Karto.
Polska absolutnie nie powinna budować elektrowni atomowej do spółki z Litvą . RL jest krajem zbyt nieprzewidywalnym i nie przestrzega podpisanych traktatów. Kto nam zagwarantuje , że któregoś ranka, Litvini nie przestaną nam wysyłać energii ze wspólnej elektrowni ,bo zechcą się zemścić np za bunt Żeligowskiego? Albo za "wymuszoną "Unię Lubelską" ?Albo za kalesonową paradę (II wojna światowa -rozbrojenie batalionu litevskich kolaborantów przez kompanię AK)? Z wariatami nie ma żartów , lepiej nie zaczynać z nimi zbyt dużych przedsięwzięć.

#16 Nikt nie widzi, ze jak

Nikt nie widzi, ze jak pieprznie taka elektrownia to Litwy nie bedzie. BO oczywiscie sie wydaje ze nigdy nic sie nie stanie. ...

Wiec zamiast sie klocic - w ogole powinni isc z duchem czasu i budowac zupelnie inne mniejsze silownie i to rozmieszczone po calym kraju, aby nie bylo zalezoznosci od jednego obiektu, ktory przeciez zawsze bedzie na celownikow okreslonych sil.

Skoro zamkneli te beznadziejna ellektrownie, to niema co wracac do durnego pomyslu. I Litwa i Polska nie powinni budowac atomowek. Powinny byc mniejsze lokalne regionalne silownie.

#17 "Tylko dlaczego jej budowa ma

"Tylko dlaczego jej budowa ma obchodzić Polskę ?" bo Suwalki mogau czerpacz tau energije. I zdrugeii strony Polska by dostala doswiadczenie w budowie elektrowni. Japonczycy nazluoszcz Roszii tam ksau wybudowacz elektrownie a Litwa w tym ma tylko pomuc japonczykom. Z Polskau czy bez Polski dle Litwy to jusz niema znaczenia.

#18 "Co Litwa zrobiła dla

"Co Litwa zrobiła dla polskiej kultury?" sto szkul z wykladanym jendzykiem polskim. Malo?

#19 Największym przyjacielem

Największym przyjacielem Litwy jet teraz Henio z reklamy tesco :) >

#20 Litwini się denerwują, bo

Litwini się denerwują, bo Polacy sie zorientowali, że od 20 lat maleńska kochana Litwa robiła ich w konia.
Litwa zaczarowała, a może oczarowała (np swoim dążaniem do wolności i przeciwstawienie się sowietom) Polskę, zakochała ją w sobie, choć to raczej jakieś takie "chwilowe" 20letnie zauroczenie.
A teraz kiedy Polska wyszła z tego uczucia i zaczęła trzeźwo oceniać zachowanie jak również spojrzała wstecz na swoje polskie zachowanie i porównała z zachowaniem Litwy ...zupełnie inaczej zaczęła działać bez tego uczucia, które przesłaniało rzeczywistosc. I fakt utracenia takich Polskiego frajerstwa irytuje Litwę, bo ta sytuacje cudnie odpowiadała Litwie. Taki kredyt na zawsze.

Litwie barzo odpowiadało i podobało się - taki szacunek, pozytywna ocena, sympatia i przychylność Polski, bo była Litwa została dowartościowana i nie była samotna, bo miała przyjaciela w Nato i w UE. Jakos tak cudowne kraje skandynawskie się nie wstawiały za Litwą jak Litwa błagała o poparcie. Polskę błagać nie trzeba była sama lazła natrętnie.
Polska zachowywała się tak przyjacielsko, bo rozumiała wg swoich pojęć i swojej mentalności, myslala ze do kiedyś do niej powróci w przyszłosci.

Jednak pojęcia i mentalność Litwa ma "nieznacznie" różne od Polski i ale dopiero teraz Polacy to zrozumieli.

Można mieć sporo uwag do Polski, że nie potrafiła wyciągnąc odpowiednie wnioski wczesniej, to oznacza, ze ma duże zaburzenie percepcji. Zreszta Polska od zawsze miała słabą dyplomację, i dlatego na przestrzeni wieków Polskę co chwilę zdradzały przjaciele jak Anglia, Francja itd.

Trzeba przyznać, że małemu i słabszemu zawsze jest wielka satysfkakcja upokorzyć i udupić większego od siebie, choćby nawet i na krótko. Więc Litwa nie mogła się oprzeć pokusie. Trzeba jednak zawsze mieć jakąs alternatywę (kogoś za plecami) jakiegoś większego kumpla do przyjazni. No kogo ma Litwa? Może ktoś mnie oświeci?

#21 do dar karta a babcia Polka

do dar karta
a babcia Polka wie że szkalujesz jej rodaków?

#22 OOOOOOOOOOOOOOO , LITWA

OOOOOOOOOOOOOOO , LITWA BARDZO WIEL ROBI DLA POLSKIEJ KULTURY - ZOBACZ SAMO TŁUMACZENIE PANA TADEUSZA NA JĘZYK LITEWSKI , NISZCZY BARBARZYŃSKO DZIEŁA SZTUKI NP. EPITAFIA W KATEDZRE WILENSKIEJ , A z MICKIEWICZA ZROBIŁA ADOMASA MICKIEVICUSA , DUZO BY MÓWIĆ - ale gdy się o tym mówi - człowiek czuje zażenowanie i wstyd

#23 do ar karta 14,15 Konkretnie:

do ar karta 14,15

Konkretnie: Co Litwa zrobiła dla polskiej kultury? ad 15 : Daj wam Boże tą elektrownię jak najszybciej. Tylko dlaczego jej budowa ma obchodzić Polskę ?

#24 #14 z Polskau czy bez Polski

#14 z Polskau czy bez Polski tam powstanie elektrownia i tu chyba koniec tai historii.

#25 Litwin, ale dobry człowiek

Litwin, ale dobry człowiek jest Wielkim Patryotau Polski i z tego powodu nie udajeszie jemu oceniacz objektywnie stosunki i relacije Litwy z Polskau. Zhe Litwa zrobila nai wiencai dle polskeii kultury Wielki Patryota tego nie poszczega i daleii oczernia Litwe. Tak tylko mozhe robicz litwofob to jest Wielki Patryota Polski od oceanu do oceanu.

#26 Pani Prezydent sie ciska, bo

Pani Prezydent sie ciska, bo juz nie jest jak dawniej, że Polska duzo dawala i nic nie chciala w zamian, a robila interesy wbrew zasadom ekonomii i przeciwko Rosji, ale koniecznie w interesie Litwy. Tak jak z Możejkami. A że Polska rozmawia z Rosją to bardzo dobrze - to duży kraj bogaty w surowce , a Litwa nie ma nic Polsce do zaoferowania. Gospodarczo Litwa to peryferia, jego PKB jest mniejszy niż dużego polskiego miasta i kilku okolicznych powiatów.

Za kilkanaście lat w Polsce szybko rozwijająca sie gospodarka napotka na deficyt energii elektrycznej, ale po co pakowac kase w elektrownie na Litwie skoro ten kraj nie szanuje naszych inwestycji . Poza tym taka inwestycja to sa miejsca pracy - przy budowie , potem w samej elektrowni, mozna zarobic na eksporcie energii. Lepiej nasze pieniadze inwestowac w kraju niz w kraju nam wrogim.

Pozdrawiam wszystkich rodaków !

#27 Bardzo sie mylisz, ze Litwa

Bardzo sie mylisz, ze Litwa nie zrobila dla siebie nic. Bedac w Gruzji, Na Ukrainie, protestujac przeciwko rurociagowi Litwa wlasnie zrobila lub "zarobila" sobie szacunek, sympatie, i wiele wiecej czegos co trudno sie mierzy czyli przyjazn. Bratajac sie z Lukaszenką i wrogie zachowanie wobec przyjaciół na dość długo "ustawił" Litwę w przyszłych relacjach.

Leży mi na sercu dobro Litwy, bo w glebi serca to fajny kraj i ludzie, tyle przeszli, ..... Politycy jednak pomylili dbanie o interesy kraju z nacjonalizmem i szowinizmem. To politycy wyrzadzaja swoim ludziom najwieksza krzywde, krzewiac nacjonalizm, broniac szowinizmu, myslac ze pokazuja patriotyzm. Żal mi tych ludzi i współczuję im.
Moja diagnoza to przetrącony kregosłup patriotyzmu przez sowietowietyzacje. To nie jest choroba, to uszkodzenie psychiczne nie do naprawienia.

#28 Litwin - dziwnie, ze tak

Litwin - dziwnie, ze tak nazywasz się. Dyskusja mędzy nami polega na tym, ze dla Ciebie najwazniejszy jiest nacjonalizm a dla mnie - on na ostatnim miejscu.
Litwa tyle samo nacjonalistyczna jak Polska czy Czechy. Tylko w Polsce nacjonalizm TYLKO JIEDEN - polski. I dlatego macie swięty spokoj. Natomiast na Litwie nacjonalizmy są dwa, a nawet trzy: polski, litewski i rosyjski. Tego ostatniego prawie juz nie widac.

Co innego, kiedy mowimi o SPOLECZENSTWIE Litwy, niewazne Polakach czy Litwinach. I tu, niestety, wszystko wygląda bardzo smutno. Korupcja, dbanie tylko o swoją kieszen, brak jakiegokolwiek programu rozwoju panstwa, zadnych priorytetow jak wewnącz tak i w polityce zagranicznej, a szczegolnie do Polski.
I tu zgadzam się i z tobą i ze wszystkimi: krotkowzrocznosc, arogancja, "dziwne" zachowanie prowadzi do zimnych stosunkow ekonomicznych i brak wspolnych projektow.

Przynajmniej nie slyszalem, zeby Litwa zrobila cos dobrego DLA SIEBIE: ratowala Gruzję razem z Kaczynskim, popierala "rewolucję" na Ukrainie razem z Kwasniewskim, protestowala razem z Polską przeciw gazociągu Rosyjsko - Niemieckiego. Ale dla siebie - NIC.

#29 I jesli nadal nie widzisz

I jesli nadal nie widzisz zwiazku z nacjonalizmem litewskim to dobitnie:
wszelkie dzialania ktora Litwa prowadziła wzgledem Polski byly dzialaniami ktore trudno nazwac przyjacielskimi.Litwa nie lubi Polski i ma do tego prawo i moze dzialac jak chce aby to okazywac. Polska to szanuje.
I wlasnie te działania doprowadziły do takich agresywnych stosunkow miedzy krajami. A juz zle stosunki dalej doprowadzily do wycofania sie z deklarowanej wspolpracy przy elektrowni lub innych projektach.
Ale ty oczywiscie tego ciagu logicznego nie widzisz. Bo po co? Tak lzej.
Jesli natomiast chcesz znac prawde, skad to sie wzielo, to warto taki ciag logiczny rozwazyc, nie?

#30 od Rosjan - oni zakręcili

od Rosjan - oni zakręcili Drużbę, my zdemontowaliśmy tory kolejowe" to jest tylko biznes i koleiiny raz to pokazuje zhe Litwa i Polska sau konkurentami.

#31 Wileński, wybacz mi, że sie

Wileński, wybacz mi, że sie powtórzę, albo żeś głupi albo udajesz takiego.
zgadzam się z tobą w wielu aspektach o ktorych piszesz, ale one odnoszą sie lokalnie ludzi i do polityki wewnętrznej.
Zas polityka zewnętrza miedzynarodowa jest taka jaką ją kreują politycy i podjęte dzialania.
np w Rosja natychmias wydaliła 200 Tadzyków, jak tylko Tadzykistan przetrzymywal paru pilotow z Rosji. Wiec twoim zdaniem oczywiscie nei ma zwiazku. Tadzykistan uwolnił pilotów bo raptem juz nie dopatrzyl sie winy. Jest w Polityce wet za wet. Polska i tak jest wyrozumiala i łagodna, ale Litwa trochę z irrytowala Polske, wiec bedzie troche turbulencji ale takich co lekko Litwą potrząsną. Oczywiscie Litwa powie, że nic sie nie dzieje. Można być ignorantem, tak chyba lżej, co?
Myslisz że Polska tak nagle nauczyła się ekonomii czy matematyki? Tak nagle Polacy odkryli, że jednak im to się nie opłaca, a wczesniej wszystko się opłacało.
Stosunki miedzy krajami na takie ogromne projekty musza byc nie że dobre, ale wspaniałe i wtedy wszystko będzie się opłacać. Bo dla przyjaciela są działają inne zasady ekonomiczne. I to, że Polska tak traktowala Litwę to pomoc przyjacielowi. Czy Litwa zachowuje sie jak przyjaciel. - Nie, raczej wrogo nastawiony menel.
twierdzenie, ze Polacy wycofali sie ze wgledow ekonomicznych, tak samo jak caly rok Litwini twierdzili, że stosunki sa super, w momencie gdy były one już na dnie.
To samo z Grzybowska. Kompromitacja jest jej prawdziwe imię. Tak ją to wnerwilo, ze Polacy sie wycofali ze sie nie powstrzynala od zlosliwosci, sama bratajac sie z Lukaszenką pokazała swoje preferencje i upodobania. Nie przypominam aby Komorowski czy Kaczynski sciskal sie z Lukaszenką. I ona ma oceniac Polskę.

#32 Wilenski Częściowo się z tobą

Wilenski
Częściowo się z tobą zgodzę, że pra przyczyną większości bolączek Litwy jest mentalność nabyta po długotrwałym pobycie CCCP.
Co do głupoty władz Litewskich to jest to po prostu głupota. Wymyślili sobie, że odtworzą państwowość tylko jak wykreują wrogów w litewskich polakach i w stosunku do Polski.
Inną przyczyną może być to że władzę mają z wiadomego nadania.

#33 Wilenski - Ty nie widzisz

Wilenski - Ty nie widzisz nigdzie nacjonalizmu litewskiego - niestety nie zauważasz go nawet u siebie . Ale mylisz się .Gospodarka litewska - z powodu niechęci do kapitału polskiego , a pzrecież Polska to też nie rekin finansowy mogłaby coś skorzystać wspolnie z nami np. już pzrysłowiowe Mozejki .

#34 Poziom korupcji na Litwie -

Poziom korupcji na Litwie - BARDZO WYSOKI. Nie z powodow nacjonalistycznych..
Poziom glupoty wladzy na Litwie - BARDZO WYSOKI. Nie z powodow nacjonalistycznych.
Poziom mentalnosci na Litwie (w tym i Polakow ROWNIEZ) - BARDZO NIZKI. Nie z powodow nacjonalistycznych.
Litwa jiest krajem biednym i ekonomika tu nie rozwija się NIE z powodow nacjonalistycznych, a TYLKO I WYLĄCZNIE z powodow mentalnosci narodu Litwy (Polakow i Litwinow). TU, na Litwie w mentalnosci ludzkiej kradziez, lapowka - NORMALNE RZECZY. Co to ma wspolnego z nacjonalizmem, tylko Baublis albo "dobry Litwin" moze znalezsc.

#35 Nacjonalizm z eletrownią ma

Nacjonalizm z eletrownią ma tyle wspolnego co z pociągiem. Dla niektorych na tym forum nacjonalizm litewski jiest wszędzie - i w oponach samochodowych, i na torach kolejowych i w oknach plastykowych.
Wystarczy jakis artykul, ze Litwini, naprzyklad, kupują mniej klejow z Polski, a "Litwin, dobry czlowiek" albo "Baublis" od razu znajdzie tu przejaw nacjonalizmu litewskiego :DDDD

#36 HI HI, czasami litewska

HI HI, czasami litewska polityka wygląda, że jest prowadzona przez ludzi którzy komplenitnie nie umieją przewidzieć konsekwencji swoich działań. I albo tym kierującym sprawami Litwy wydaję się, że Litwa ma porównywalny power z Niemcami i Francją i że wszyscy będa drżeć jak Litwa tupnie lub coś powie.

Coś niesamochowitego albo udają idiotów albo takimi są. Albo może jest jakieś inne wytłumaczenie tego zjawiska.

Trudno spotkać taki przypadek w miedzynarodowym świecie. Polacy zrezygdnowali, to najpierw obrażona Grzybowska się ucieszyła, że łatwiej będzie zarządzać bez Polaków, aby później złośliwie pouczać Polskę, że ta nie powinna komercjalizować polityki zagranicznej, sama zaś jest nei tylko zwolennikiem takiej polityki ale również jej wykonawcą.

Czy naprawdę nacjonalizw przeszedł w megalomanię?
Dobrze powiedział Bosacki. Szanujemy Litwę za jej wybory. Nic nam do nich. Sami będą żyć z konsekwencjami.

#37 Komu służy nacjonalizm

Komu służy nacjonalizm litewski? Litwinom i Polakom napewno nie . CZY WRESZCIE LITWINI ZROZUMIEJĄ ,ŻE POLSKA IM NIE ZAGRAZA? CZY WRESZCIE PORZUCĄ XIX -WIECZNY PRYMITYWNY ANTYPOLONIZM ? CZY POLAK Z LITWY NIE BĘDZIE W OCZACH LITWINA GORSZY OD MOSKWICINA ?
TO M.IN. SKUTKI WYCHOWANIA MŁODZIEŻY LITEWSKIEJ W DUCHU NACJONALISTYCZNYM

#38 I w taki wlasnie sposob Litwa

I w taki wlasnie sposob Litwa staje sie kompletnym zadupiem tego swiata. Pogardza zachodem (wielkie inwestycje plyna w strone wschodu glownie przez Polske, a juz coraz czesciej tylko tam sie zatrzymuja), nie umie prowadzic trzezwego dialogu ze wschodem (dla Moskwy Litwa znaczy mniej niz dla nas Burkina Faso, ruscy nie beda z nimi prowadzic interesow, albo ich zjedza albo o nich zapomna, nie ma trzeciej opcji) skupiaja sie na poludniu (Bialorus - kraj w ktorym o pieniadzach kazdy slyszal, ale nikt ich nie widzial) i na polnocy (Skandynawia, ktora ani nie czuje zadnego zwiazku z Litwa, ani sie zupelnie nia nie interesuje). Marginalizacja pelna geba.

Najciekawsze jest to, ze na naszych oczach ten kraj ulega rozkladowi, chociaz jeszcze moze ma jakies przesmiertne konwulsje. Spoleczenstwo spieprza drzwiami i oknami, zostaja same dziadzie na peryferiach. Wilno, jedyna miejscowosc na Litwie o ktorej slyszal przecietny obywatel jakiegos ich sasiedniego kraju, zostaje ostatnim bastionem, gdzie jeszcze cokolwiek sie dzieje, ale do czasu. Ciekawe jak bedzie wygladal podzial ziem (pustkowii) Litwy? Watpie zeby Polska chciala cokolwiek, bo kto chcialby na siebie brac utrzymanie sporego domu starcow. Chyba tylko Rosja, ktorej jedynym celem istnienia jest przylaczanie nowych obszarow, skazujac je jednoczesnie na bezterminowa biede.

#39 "Niczym nie różnimy się od

"Niczym nie różnimy się od Rosjan - oni zakręcili Drużbę, my zdemontowaliśmy tory kolejowe".
Smutno, ale fakt. Rosjanom strasznie nie spodobalo się, ze Mozejki kupil Orlen. Aze na Litwie PELNO niedrogo kupionych za rosyjskie pieniądze urzędnikow - tez fakt.
Rosja - potęga niesamowita. Kogo kupic, za ile kupic - decyduje tylko Rosja. Kto placi, ten muzykę zamawia.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.