Polakom jest ciasno

Eurostat, unijny urząd statystyczny, opisując problem przeludnienia, bierze pod uwagę wielkość mieszkania i liczbę zamieszkujących je osób w różnym wieku. W całej Unii w ciasnych mieszkaniach żyje średnio 18 proc. Europejczyków. Są jednak kraje, których ten problem nie dotyczy. Na Cyprze na trudne warunki mieszkaniowe może skarżyć się zaledwie 1,2 proc. mieszkańców, w Holandii 1,7 proc. W Hiszpanii, Belgii i Irlandii problemem przeludnienia dotkniętych jest około 4 proc. mieszkańców.

Tymczasem w trudnej sytuacji mieszkaniowej jest aż ponad połowa Polaków (50,8 proc.). Z najnowszych statystyk wynika, że gorzej jest tylko w Rumunii (57 proc.) i na Łotwie (58 proc.).

Zdaniem niektórych ekspertów bankowych problem przeludnienia związany jest z trudnym dostępem do kredytów hipotecznych. Nieprzypadkowo ponad połowa Holendrów spłaca kredyt hipoteczny. To najwyższy odsetek w UE. A jak wiadomo, kraj ten z problemami mieszkaniowymi się nie boryka. Mniej więcej co drugi Europejczyk jest właścicielem nieruchomości, w której mieszka. Z tego jedna czwarta korzystała z kredytu hipotecznego, najwięcej w Szwecji, Holandii, Norwegii i Islandii.

W Polsce kredyty ma tylko 4,4 proc. populacji. We własnych, nieobciążonych hipotekami mieszkaniach żyje dzisiaj 60 proc. Polaków, około 32 proc. w mieszkaniach komunalnych (jeden z najwyższych współczynników w Unii), a zaledwie 2,3 proc. decyduje się na wynajem.

Podobne trendy widać we wszystkich krajach nowej UE. Większość populacji mieszka w wybudowanych w komunizmie osiedlach, które nigdy nie były obiektami kredytowania.

Na podstawie: Finanse Wyborcza.biz, epp.eurostat.ec.europa.eu