PKW "Orlik" zakończył misję NATO na Litwie


Fot. Antanas Gedrimas / kam.lt
30 sierpnia zakończyła się trwająca cztery miesiące misja Polskiego Kontyngentu Wojskowego "Orlik" na Litwie. Jest ona częścią NATO-wskiej misji ochrony przestrzeni powietrznej państw bałtyckich Baltic Air Policing. Polaków stacjonujących na lotnisku w Zokniai pod Szawlami 1 września zmienią Amerykanie.



Od 1 maja około 130 pilotów i pracowników Polskiego Kontyngentu Wojskowego "Orlik" pod dowództwem ppłk. pil. Piotra Ostroucha dzień i noc strzegło bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej nad Litwą, Łotwą i Estonią. W tegorocznej, już siódmej misji tej jednostki, po raz pierwszy wzięły udział cztery polskie samoloty wielozadaniowe F-16, które należą do najnowocześniejszych tego typu w Europie. Wcześniej Polacy wykorzystywali MiGi-29. Przejmujący misję Amerykanie będą latać na myśliwcach typu F-15 Eagle.

W ceremonii przekazania misji Amerykanom wzięli udział m.in. nowa ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska oraz Attaché Obrony Wojskowy, Morski i Lotniczy płk Mirosław Wójcik, wiceminister obrony narodowej Vytautas Umbrasas, dowódca Połączonego Sztabu Wojsk Litewskich gen. mjr Vitalijus Vaikšnoras oraz dowódca Sił Powietrznych USA w Europie gen. Tod D. Wolters. Zaproszono również dowództwo Sił Powietrznych Wojska Litewskiego, delegacje z Polski i Stanów Zjednoczonych oraz innych gości.

"Jesteśmy dziś szczególnie wdzięczni Polsce i Stanom Zjednoczonym za wysłanie do krajów bałtyckich żołnierzy w ramach misji NATO Baltic Air Policing. Stany Zjednoczone i Polska są najbliższymi sojusznikami Litwy, dlatego Litwini bardzo doceniają ich wsparcie, zwiększenie środków bezpieczeństwa i ochronę naszej sfery powietrznej" - mówił w trakcie ceremonii wiceminister V. Umbrasas.

W czasie stacjonowania na Litwie polscy piloci przeprowadzili wizytę studyjną dla dziennikarzy, podczas której odbył się pokaz wyposażenia polskiego pilota oraz pokaz statyczny samolotów F-16. Przeprowadzono także wywiady z kierownictwem "Orlik 7". W maju żołnierzy odwiedziła również wycieczka grup szkolnych z Wileńszczyzny, której polscy żołnierze zaprezentowali swoje wyposażenie i samoloty oraz opowiedzieli o zdaniach wykonywanych w ramach Baltic Air Policing. Piloci nie raz odwiedzali także i wsparli Polski Dom Dziecka w Solecznikach.

Oprócz wojskowych litewskie niebo patrolowały również drapieżne ptaki. Szawelskie lotnisko zaprosiło do współpracy sokolnika z Polski Michała Bienia. Trenowane przez niego sokoły i inne ptaki miały za zadanie płoszenie z lotniska ptactwa, które stwarzało zagrożenie dla samolotów.

Była to już siódma misja "Orlika" w ramach NATO Baltic Air Policing. Polacy uczestniczą w niej od 2006 roku, pełniąc dyżury mniej więcej co dwa lata. Z dniem 1 września misję Baltic Air Policing na kolejne cztery miesiące przejmą wojskowi z 48. Eskadry Myśliwców z amerykańskiej bazy lotniczej "Lakenheath" rozmieszczonej w Wielkiej Brytanii. Będzie to ich piąta misja w tym regionie (poprzednie pod dowództwem USA odbywały się w latach 2005, 2008, 2010 i 2014).

NATO strzeże przestrzeni powietrznej państw bałtyckich od 2004 roku, czyli odkąd Litwa, Łotwa i Estonia zostały członkiniami Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Od tego czasu nieba państw bałtyckich strzegli żołnierze z 17 państw członkowskich. Amerykańska misja, która potrwa do końca 2017 roku, będzie już 45. w historii.

Na podstawie: wilno.msz.gov.pl, kam.lt