Nowy proces Tymoszenko

Dario Malinowski, 20 kwietnia 2012, 09:22

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, fot. tymoshenko.eu

Wczoraj w Charkowie na Ukrainie rozpoczął się kolejny proces byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko. Tym razem Prokuratura Generalna Ukrainy oskarża ją o machinacje finansowane dokonane w latach 90. XX wieku. Prawdopodobnie wyrok siedmiu lat więzienia, który obecnie odbywa Tymoszenko, zostanie zwiększony o kolejne pięć lat. Była premier Ukrainy nie bierze udziału w procesie ze względu na zły stan zdrowia.

Kolejny proces wytyczony byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko dotyczy machinacji finansowych, jakich miała się dopuścić kierowana przez nią spółka Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy. Według oskarżycieli Tymoszenko miała niezgodnie z prawem przejmować środki budżetowe, między innymi otrzymując bezprawnie zwrot podatku VAT i nie płacąc podatku dochodowego.

Prokuratura Generalna Ukrainy żąda, aby była ukraińska premier zwróciła państwu prawie 20 milionów hrywien. Według Serhija Własenki, adwokata Tymoszenki, zarzuty prokuratorów są absurdalne. Własenko zwraca uwagę, że zarzuty odrzuca też księgowy Jednolitych Systemów Energetycznych, który wraz z Julią Tymoszenko podejrzewany jest o branie udziału w nielegalnym procederze. Ukraińscy dziennikarze podkreślają, że dochodzenie w sprawie jest utrudnione ze względu na brak jakichkolwiek dowodów poszlakowych.

Przed budynkiem sądu w Charkowie odbywają się masowe demonstracje zwolenników i przeciwników Tymoszenko. Ukraińskie media szacują, że ogółem bierze w nich udział około 4 tysięsy osób.

Na podstawie: tvp.info