Nasi uczniowie wśród zwycięzców „Kresów”
„Kresy” są jedynym konkursem recytatorskim, organizowanym dla środowisk polonijnych. Ma on podtrzymywać ich związki z krajem i popularyzować polszczyznę. Głównym organizatorem konkursu jest Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, a partnerem – m.in. Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie Filia w Białymstoku. Po raz pierwszy konkurs został zorganizowany w 1998 r. dla uczczenia dwusetnych urodzin Adama Mickiewicza.
W tegorocznych eliminacjach w poszczególnych krajach, odbywających się w kilku kategoriach wiekowych, wzięło udział ponad 3,5 tys. uczniów. Na finały zapraszani są najlepsi recytatorzy z najstarszej grupy. W tym roku przyjechało 28 finalistów z 10 krajów.
Laureatów ogłoszono podczas sobotniego koncertu galowego w Białostockim Teatrze Lalek, w trakcie którego wszyscy finaliści zaprezentowali wiersze w teatralnej aranżacji.
W ocenie jurorów, najlepiej w przesłuchaniach konkursowych wypadła Agnieszka Szotkowska z Łomnej Dolnej w Czechachi, która zdobyła Grand Prix tegorocznych „Kresów”.
Pierwszą nagrodę jury przyznało Platonowi Gejwanowi z Odessy na Ukrainie; zdobył on też nagrodę publiczności. Drugą nagrodę zdobyli wspólnie: Tomasz Matuiza z Wilna na Litwie oraz Mariya Zhulikova z Nur-Sułtanu w Kazachstanie, zaś trzecią – równorzędnie 2 recytatorów z Wilna na Litwie – Artur Dowgiało i Tomasz Sokołowski.
Kiedy konkurs powstawał, jedną z jego idei była popularyzacja wśród Polonii twórczości Adama Mickiewicza, dlatego przyznawana jest nagroda za najlepszą interpretację jego utworów. W tym roku otrzymała ją Angelina Poswaluk z Baru na Ukrainie.
Przyznano też kilkanaście wyróżnień I i II stopnia.
Jurorzy i organizatorzy zwracali uwagę na wysoki poziom języka polskiego u finalistów. Jak podkreśliła szefowa „Wspólnoty Polskiej” Anna Kietlińska, to cecha szczególna finalistów tej edycji.
Finaliści spędzili w Białymstoku tydzień. Wzięli udział w licznych warsztatach teatralnych, oglądali spektakle w Białostockim Teatrze Lalek i Akademii Teatralnej, mogli też poznać miasto.
Na podstawie: PAP, inf. wł.