Korespondencja Miłosza i Iwaszkiewicza nakładem "Zeszytów Literackich"


Polski poeta Czesław Miłosz, fot. wilnoteka.lt
Do księgarń na terenie całej Polski trafi niebawem korespondencja dokumentująca trwającą pół wieku znajomość Czesława Miłosza i Jarosława Iwaszkiewicza. Książka "Czesław Miłosz. Jarosław Iwaszkiewicz. Portret podwójny", opracowana przez polską eseistkę Barbarę Toruńczyk, ukaże się nakładem "Zeszytów Literackich". Publikacja będzie częścią programu obchodzonego właśnie Roku Miłosza.
Korespondencja, na którą składają się listy dokumentujące znajomość obu pisarzy na tle burzliwych dziejów XX wieku, rozpoczyna się w listopadzie 1930 roku. Właśnie wtedy Miłosz, będący wówczas 19-letnim studentem Uniwersytetu Wileńskiego i początkującym poetą, wysłał swój pierwszy list do starszego o 17 lat Iwaszkiewicza.

"Szanowny Panie! Uwielbiam Pana..." - takimi słowami rozpoczyna się dokument. Iwaszkiewicz, autor "Oktostychów" i "Dionizji", odpowiedział niezwłocznie. Zaprosił Miłosza na Stawisko, potem do Warszawy, wprowadził literata z prowincji w środowisko 
literatów stołecznych.

W przedwojennej Warszawie krążyło powiedzenie Alfreda Łaszowskiego, że do polskiej literatury można wejść albo przez łóżko Nałkowskiej albo Iwaszkiewicza.

"Wilno tym między innymi różniło się od Warszawy, że nie było tam środowiska gejów, natomiast w Warszawie istniało i niemal utożsamiało się ze środowiskiem literacko-artystycznym. Byłem ładnym chłopcem i kiedy tam trafiłem, uważano mnie, ze zwykłym w tych kołach prozelityzmem, za swojego, tyle że nieuświadomionego i nie chcącego się przyznać do tej skłonności" - wspominał Miłosz w "Abecadle", dodając, że szczególnie go poniżała świadomość, iż środowisko kawiarni "Ziemiańskiej" uważało go za chłopczyka Iwaszkiewicza. 

Gdy ukazał się pierwszy tom "Dzienników" Iwaszkiewicza, pewnego rodzaju skandal obyczajowy wywołało wspomnienie autora o "chędożeniu Czesia" w wileńskiej celi Konrada. Jeżeli nawet odnosi się ono do realnej sytuacji, a nie marzeń Iwaszkiewicza, stosunki między Miłoszem a starszym poetą szybko wyewoluowały w stronę literackiego partnerstwa, a nie romansu.

Nowością tomu są niepublikowane dotąd listy młodego Miłosza do Iwaszkiewicza. W książce uzupełniono je o korespondencję obu pisarzy z lat 1945-1951, znane już czytelnikom tomu "Zaraz po wojnie", a także o listy późniejsze, wydobyte z archiwów pisarzy.

Na podstawie: PAP