Kolejny sukces "złotej rybki"

Meilutytė podkreśliła, że po Olimpiadzie w Londynie, żadne zwycięstwo nie potrafi już jej zaskoczyć. "Oczywiście, medal jest mi bardzo drogi, jednak takiego szoku jak na olimpiadzie nie przeżyłam. Medal zawsze znaczy dla mnie bardzo wiele, zawsze czuję się dumna, gdy widzę unoszącą się do góry flagę Litwy. A co do emocji, chyba po prostu nauczyłam się już je powstrzymać" - po ceremonii odznaczeń powiedziała młoda pływaczka.

W Barcelonie Litwinka już w eliminacjach uzyskała najlepszy wynik 1.04,52. W półfinale uzyskała zwycięski wynik - 1.04,35. Jonathan Rudd, angielski trener Litwinki, stwierdził, że wyniki wcale go nie zaskoczyły. Zapewniał też, że nie będzie zdziwiony, jeśli w finale Meilutytė znów pobije rekord. W finale jednak nowy rekord nie padł, zabrakło ośmiu setnych sekundy. Mimo to Litwinka wygrała, uzsykując wynik 1.04,42. Drugie miejsce zdobyła Rosjanka Julia Jefimowa.

Prezydent Litwy,  Dalia Grybauskaitė, gratulowała Mistrzyni w imieniu wszystkich Obywateli. "Kochana Rūto, jesteś całym sercem z Litwą, a Litwa całym sercem z Tobą. Twoja stanowczość i wiara w swoje siły połączyła nas wszystkich jeszcze raz. Dzięki Tobie nazwa naszego państwa - Litwy - brzmi dzisiaj głośno i z dumą" - powiedziała Dalia Grybauskaite.

"Podziwiamy Twój talent i Twoją determinację, dzięki którym nie zostawiasz innym zawodnikom nawet najmniejszej nadziei na zwycięstwo. Jesteśmy dumni z Ciebie, z Twego zwycięstwa, jesteśmy pewni, że uda Ci się zmienić historię pływania oraz zostać najlepszą pływaczką świata" - w taki sposób gratulował Rūcie premier Litwy A.Butkevičius.

Meilutytė, wyrastająca na nową gwiazdę światowego pływania, ma ambitny program startów w Barcelonie. Będzie jeszcze rywalizować na 50 m żabką oraz na 50 i 100 m stylem dowolnym. Jak sama podkreśla, kocha się ścigać, kocha wygrywać i nienawidzi porażek.  

Na podstawie: BNS, 15min.lt, sport.pl