Kolejne ultimatum dla Ukrainy


Fot. wilnoteka.lt
Przedstawiciele Unii Europejskiej, w tym państw Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Polska, Słowacja i Węgry), są przekonani, że postęp w sprawie byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko jest warunkiem podpisania przez UE umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. W spotkaniu, które odbyło się w Pradze, wzięli udział między innymi: szef polskiego MSZ Radosław Sikorski i przedstawiciel UE do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Catherine Ashton.
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton podkreśliła, że UE już wcześniej wskazywała na nieprawidłowości w procesie Tymoszenko i niezgodności ze standardami międzynarodowymi. "Żądamy od Ukrainy, aby nie tylko przyjęła to do wiadomości, ale także naprawiła to zgodnie z literą prawa międzynarodowego" - podkreśliła Ashton podczas spotkania w Pradze.

Jak wiadomo, była premier Ukrainy Julia Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia, do których doszło przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Przedstawiciele UE zwracają uwagę, że przetrzymywanie Tymoszenko w więzieniu jest głównym powodem zawieszenia umowy stowarzyszeniowej. Umowa, przewidująca między innymi utworzenie strefy wolnego handlu między Unią Europejską a Ukrainą, dotychczas nie została parafowana.

Uczestnicy spotkania w Pradze zaznaczyli, że parafowanie umowy zależy tylko od władz w Kijowie, które powinny spełnić oczekiwane przez UE warunki polityczne. "Polska życzyłaby sobie, aby umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą została podpisana i ratyfikowana. Zgadzamy się z samą panią Tymoszenko, która chciałaby tego bez względu na to, co stanie się z nią samą. Jednak to nie nastąpi, dopóki sprawa Tymoszenko nie zostanie rozwiązana" - podkreślił polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

W spotkaniu w stolicy Czech, oprócz Radosława Sikorskiego i Catherine Ashton, wzięli udział szefowie dyplomacji Czech i Węgier - Karel Schwarzenberg i Janos Martonyi. Do Pragi przybył także unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki zewnętrznej Sztefan Fuele. Ponadto gośćmi spotkania byli przedstawiciele Danii, która przewodniczy w tym półroczu pracom UE, reprezentanci krajów bałtyckich oraz państw Partnerstwa Wschodniego: Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Z zaproszenia do Pragi nie skorzystały władze Białorusi.

Na podstawie: tvp.info

Komentarze

#1 Bedzie handel, ok, inaczej:

Bedzie handel, ok, inaczej: ultimatum. Jeszcze inaczej: grozba. Przehandlowac chce eurolud Tymoszenke za marchewke. Biora nas Slowian okupanci bruxelscy za idiotow, myslac, ze tanio sprzedamy skore. Ukraina nie powinna im odpowiadac na te propozycje.
Ta umowa stowarzyszeniowa to bedzie ssanie z Ukrainy tanich sokow, okradanie tego kraju z bogactw mineralnych, naturalnych. ,zas potem wprowadzanie powoli walki z Kosciolem. Na przykladzie tak postepuje sie z Polska.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.