Dzieci to lubią: "Szary chłopiec"


Okładka książki "Szary chłopiec", fot. entliczek.eu
"Szary chłopiec” to niebanalnie napisana i zilustrowana opowieść o odmienności oraz znaczeniu uczuć i emocji w ludzkim życiu. Stworzona przez dwóch mężczyzn, z których jeden - Lluís Farré - "rysuje, odkąd mógł utrzymać ołówek”, a od niedawna także pisze i to podoba mu się jeszcze bardziej, a drugi – Gusti - "urodził się z ołówkiem pod pachą” i rysowanie jest tym, co robi naprawdę dobrze i co kocha w życiu najbardziej. Książka, wielokrotnie nagradzana w Hiszpanii, wpisana na listę Białych Kruków - White Ravens 2007 (najciekawsze książki dla dzieci z całego świata zdaniem Internationale Jugendbibliothek w Monachium), otrzymała także wyróżnienie w konkursie Nagroda Donga 2012 polskiej sekcji IBBY.
W rodzinie Państwa Śpiewakowskich pojawił się Marcinek. Urodził się INNY, po prostu SZARY i mimo ciągłych konsultacji z lekarzami, którzy zalecali przeróżne terapie i kąpiele słoneczne, nic się nie zmieniało. Wręcz przeciwnie. Z każdym tygodniem stawał się coraz bardziej szary. A do tego okazało się, że Marcinek jest również SZARY W ŚRODKU. Nie płakał, nie śmiał się, nie krzyczał i niczego się nie bał. Czasem tylko zdziwiony unosił jedną brew albo dwie, mówił "kurka wodna", a wszystko to robił z wielkim spokojem i bardzo... szaro.


Przykładowa strona z książki "Szary chłopiec", fot. entliczek.eu

Rodzice, zmartwieni sytuacją, starali się pomóc synkowi. Wybrali się z nim w pełną przygód podróż po świecie, ale… ani biegun północny, ani wulkan na Pacyfiku, ani narodziny żyrafy nie zrobiły na nim wrażenia.

"Wielkie rzeczy. Widziałem to wszystko w telewizji
- mamrotał lodowato, podczas gdy mama piszczała zachwycona".

 
Przykładowa strona z książki "Szary chłopiec", fot. entliczek.eu
 
Nic nie było w stanie wyzwolić w nim jakichkolwiek "żywszych" uczuć. Aż do czasu, gdy zdarzyło się coś, co wstrząsnęło i zasmuciło Marcinka, a chwilę potem rozbawiło do łez. I choć nie był do końca świadom tego, co się z nim dzieje, zaistniała sytuacja zmieniła jego życie na zawsze...

"W głowie chłopca rozbłysło mnóstwo światełek.
Marcinek wybuchnął ŚMIECHEM. RAZ.
I DRUGI. I TRZECI. I CZWARTY...
Fale śmiechu wypełniły każdy zakamarek pokoju!

I nagle, nie mogąc się powstrzymać, Marcinek zaczął się ŚMIAĆ
ze wszystkich dowcipów, które opowiadała miss Pati.
A z każdą salwą śmiechu szare fale pryskały na wszystkie strony.
I ROZPŁAKAŁ SIĘ na wspomnienie tych wszystkich poranków przy bramie przedszkola.
A każda łza była szarą kroplą spływającą po policzku na podłogę.
I ODPOWIEDZIAŁ KRZYKIEM na każde szczeknięcie psów,
które tamtego dnia wpadły za kuropatwą na przedszkolne podwórko.
A z każdym krzykiem z jego ust wydobywała się szara mgiełka,
która szybowała ku oknu i dalej, na zewnątrz.

I każdy najmniejszy WŁOSEK na ciele stanął mu DĘBA,
gdy przypomniał sobie to wszystko,
co widział podczas podróży z mamą.
A z końcówki każdego włoska
odrywała się kropelka SZAREGO potu
i natychmiast znikała".

Marcinek się obudził, odzyskał kolor, został uleczony!
 
Książka "Szary chłopiec", mimo że opowiada o szarości, jednobarwna wcale nie jest. Ilustracje są pełne ekspresji. Świat wokół chłopca jest kolorowy i przepełniony uczuciami. Mali czytelnicy w mig wyłapują to, jak smutny byłby świat bez miłości i nienawiści, śmiechu i łez, strachu i odwagi, zachwytu i rozpaczy, i... że każde z tych uczuć jest potrzebne. Nie ma lepszych i gorszych emocji! Szary chłopiec płacze i krzyczy! I bardzo dobrze, bo to wnosi kolor w jego życie.
 
To dobra książka do mówienia o uczuciach. Do oglądania ludzkich emocji. Do dyskusji o różnicach w postrzeganiu i odbieraniu świata, ale także uwrażliwiająca na to, jak świat może odbierać nas samych. To już nie jest książka tylko godna polecenia, to "must have" zarówno rodzica, jak i dziecka.

"Szary chłopiec"
Autor: Lluís Farré
Ilustracje: Gusti
Tłumaczenie: Beata Haniec
Wiek: 4+
Wydawnictwi: Entliczek