Trwają obchody 80-lecia operacji „Ostra Brama”


Fot. Waldemar Dowejko
W ramach obchodów 80-lecia operacji „Ostra Brama” w poniedziałek, 8 lipca, na cmentarzu w Kalwarii Wileńskiej odbędzie się ceremonia odsłonięcia odrestaurowanego pomnika nagrobnego żołnierza AK Michała Półtoraka ps. Grot. Następnie przewidziana jest uroczystość złożenia kwiatów w kwaterze poległych żołnierzy Armii Krajowej na cmentarzu w Kolonii Wileńskiej. Uroczystości okolicznościowe trwają od soboty, 6 lipca. Odbyły się już w Skorbucianach, w Boguszach oraz w Wilnie na Rossie.

„W 80. rocznicę wileńskiego powstania pamiętamy o bohaterstwie i ofierze polskich żołnierzy" - powiedział szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell podczas niedzielnych uroczystości na Rossie.

Operacja „Ostra Brama”, która rozpoczęła się nad ranem 7 lipca 1944 r., była podjętą przez AK próbą wyzwolenia Wilna spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do miasta Armii Czerwonej. Ostatecznie polscy żołnierze, którzy spotkali się z zaciętą obroną Niemców, walczyli wspólnie z Sowietami. Krótko jednak po wyzwoleniu Wilna sowieccy funkcjonariusze dokonali aresztowań polskich żołnierzy; większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana w głąb Związku Sowieckiego.

W związku z rocznicą Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Ambasadą RP w Wilnie oraz Związkiem Polaków na Litwie organizuje 6-8 lipca obchody rocznicowe w Wilnie, Skorbucianach i Boguszach.

Ceremonia - uroczysty apel pamięci połączony ze składaniem wieńców - odbyła się w niedzielę na wileńskiej Rossie, tuż przy Mauzoleum Matki i Serca Syna, gdzie znajdują się także groby żołnierzy Armii Krajowej.

„Wszystkie sukcesy, które mamy dzisiaj i te sukcesy, które ma społeczność polska na Litwie, mimo bardzo wielu jeszcze rzeczy do załatwienia, nie byłyby możliwe, gdyby nie ofiara żołnierzy „Wilka” sprzed osiemdziesięciu lat. Nie mam co do tego żadnej wątpliwości, bo przecież Polska jest nie w granicach, nie w jakiś określonych instytucjach, tylko przede wszystkim w sercu każdego z nas” - powiedział ambasador RP w Republice Litewskiej Konstanty Radziwiłł.

„Tutaj jest Polska i ta Polska przechowuje się dzięki wartościom, dzięki przywiązaniu do wartości i dzięki temu świadectwu, które tamci ludzie wtedy, kolejni przez pokolenia, ale także my, jesteśmy gotowi dawać” - podkreślił.

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell przypomniał, że „80 lat temu, 7 lipca 1944 r., żołnierze spod znaku Orła Białego stanęli do walki ze znacznie silniejszym niemieckim wrogiem o wyzwolenie Wilna w ramach operacji „Ostra Brama”. „To polscy żołnierze i konspiratorzy mieli wystąpić wobec wkraczającej na nasze ziemie regularnej Armii Czerwonej w roli gospodarza, akcentując polskie prawo do kresów” - dodał.

Zwrócił uwagę, że „o Wilno walczyło 100 tys. żołnierzy Armii Czerwonej, wspieranych przez czołgi, artylerie i lotnictwo, jednak bez tych tysięcy żołnierzy Armii Krajowej, bez ich znajomości ulic i zaułków, wyrwanie miasta z rąk Niemców byłoby dużo bardziej krwawe”.

„Dzielna i odważna postawa oddziałów polskich przyniosła nawet uznanie ze strony dowódców liniowych sowieckich. W boju o Wilno poległo 550 AK-owców, a ponad tysiąc z nich zostało rannych. Dzisiaj, w 80. rocznicę wileńskiego powstania, składamy im najwyższy hołd, pamiętając o bohaterstwie i ofierze polskich żołnierzy” - podkreślił szef UdSKiOR.

Prezes IPN dr Karol Nawrocki powiedział, że „jeśli do lipca 1944 r., ktokolwiek mógł zostawiać Sowietom margines dobrej woli do Polski i Polaków, pomimo paktu Ribbentrop-Mołotow, a więc paktu Hitler-Stalin, pomimo 17 września 1939 r. i pomimo ludobójstwa katyńskiego, to już po operacji „Ostra Brama”, i tak szlachetnym, bohaterskim boju Polaków o polskie Wilno, mógł te nadzieje porzucić”. „Za ten piękny czyn patriotyzmu Sowieci nagrodzili Polaków represjami, śmiercią i więzieniami” - podkreślił.

Prezes Nawrocki odczytał także list urodzonego w Wilnie mjr Bogusława Nizieńskiego, weterana AK, Narodowej Organizacji Wojskowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, kawalera Orderu Orła Białego, byłego przewodniczący Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych przy szefie UdSKiOR, sędziego.

Waldemar Tomaszewski, prezes Związku Polaków na Litwie, podkreślił, że w 1944 r. „to nie była tylko walka o wolność, niepodległość, ale to była też walka o granice, to była walka o polskie Wilno”. „Jeżeli komuś się to nie podoba, to jest problem tego człowieka, który chce przepisywać historię. Również mówmy o tym bardzo otwarcie” - zaznaczył.

Hołd polskim bohaterom z lipca 1944 r. złożyli m.in. weterani walk o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej – żołnierze Armii Krajowej, Sybiracy i dzieci tułacze, przedstawiciele polskich władz, Wojska Polskiego, duchowni, harcerze i Polacy z Wileńszczyzny.

Poległych 80 lat temu żołnierzy upamiętniali także: konsul RP na Litwie Irmina Szmalec, podsekretarz stanu w MRPiPS Sebastian Gajewski, wiceprezes NIK Jacek Kozłowski, parlamentarzyści z Polski i Litwy, działacze opozycji antykomunistycznej, przedstawiciele organizacji kultywujących polskie związki z ziemią wileńską jak Stowarzyszenie Rodzina Ponarska oraz Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej.

Przed uroczystością na Rossie odbyła się msza w kościele pw. św. Teresy w Wilnie w intencji żołnierzy Armii Krajowej z okręgów wileńskiego i nowogrodzkiego poległych podczas walk o Wilno, po której weterani i inni uczestnicy obchodów mogli pomodlić się przed obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej.

Na podstawie: PAP