Małgorzata Szumska: Gna mnie Wschodni Wiatr
Barbara Sosno, 5 listopada 2015, 20:08
Dość tej martyrologii, rozpamiętywania, rozdrapywania ran, trzeba żyć przyszłością, bo młodzieży przeszłość nie interesuje - tak mówią niektórzy. Można jednak nie rozdrapując tych przysłowiowych ran, pamiętać o przeszłości i o niej opowiadać. Małgorzata Szumska, lat 27, aktorka teatru lalek, podróżniczka, autorka książki "Zielona sukienka", przemierzyła Syberię i Kazachstan, by odnaleźć miejsca, dokąd z Wileńszczyzny zesłani zostali jej dziadkowie. Na spotkania, podczas których opowiada o babci Jance, dziadku Staszku i o swojej podróży ich śladami przychodzą młodzi ludzie. Chcą słuchać.
"Od dziecka wiedziałam, że kiedyś pojadę na Syberię. Nie musiałam planować tej wyprawy, nie uczyłam się języka, nie kupowałam map. Wszystkie miejsca, które chciałam odwiedzić, znałam z rodzinnych opowieści, widziałam je oczami wyobraźni. Trasę podróży zaplanował dla mnie Stalin, w 1951 roku. Wtedy właśnie mój dziadek Staszek został zesłany do gułagu w Kazachstanie, a babcię Jankę przesiedlono z rodziną w głąb Syberii. Byli krótko po ślubie, mieli maleńkiego synka. Ich miłość została wystawiona na najtrudniejszą próbę" - mówi Małgorzata Szumska.
Małgorzata Szumska swoją małą ojczyznę ma na Dolnym Śląsku, w Złotym Stoku, ale na Wileńszczyźnie też czuje się jak u siebie. Gna ją tutaj - jak to określa - Wschodni Wiatr.
Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz, Bartosz Frątczak
Montaż: Edwin Wasiukiewicz