Sąd Konstytucyjny: znaki diakrytyczne nie są sprzeczne z Konstytucją


Fot. BNS
Używanie znaków diakrytycznych w zapisie nielitewskich nazwisk, w tym polskich - na przykład liter ł, ń, ś - nie jest sprzeczne z konstytucją Litwy – orzekł w czwartek, 28 grudnia, Sąd Konstytucyjny w Wilnie. Jest to dobra wiadomość dla litewskich Polaków – powiedział Aleksander Radczenko, prawnik i doradca przewodniczącej parlamentu.





„Furtka nie została zamknięta – powiedział Aleksander Radczenko. – Najbardziej obawialiśmy się, że Sąd Konstytucyjny orzeknie, że przyznanie ulg dla mniejszości narodowych, w tym przypadku chodzi o zapis nazwisk litewskich Polaków, jest sprzeczne z konstytucją”.

W styczniu 2022 roku litewski parlament zezwolił w zapisie nielitewskich nazwisk na użycie jedynie trzech liter języka łacińskiego - w, x i q, których nie ma w języku litewskim. Ustawa o pisowni nazwisk nie przewiduje jednak możliwości używania znaków diakrytycznych.

Według Sądu Konstytucyjnego Sejm może rozszerzyć prawo o używanie znaków diakrytycznych, ale powinien uzyskać opinię na ten temat Państwowej Komisji Języka i zapewnienie, że nie zagraża to językowi litewskiemu.

„Trzeba pracować w tym kierunku, ale nie sądzę, by udało się to zrobić w ciągu kilku najbliższych miesięcy, które zostały obecnemu parlamentowi” – mówi Radczenko. W październiku przyszłego roku na Litwie odbędą się wybory sejmowe.

Ustawa o pisowni nazwisk z możliwością użycia liter łacińskich obowiązuje na Litwie od maja 2022 roku. Według danych litewskiego rządu z możliwości zmiany zapisu swego imienia i nazwiska skorzystało już około 900 obywateli Litwy, w tym 270 przedstawicieli mniejszości narodowych, m.in. minister sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska, posłanka Beata Pietkiewicz, dziennikarz TVP Wilno Ryszard Rotkiewicz.

Litewscy Polacy poprawnego zapisu swych nazwisk domagają się od prawie 30 lat. Wywoływało to w przeszłości wiele kontrowersji w stosunkach Polski z Litwą i nadal budzi emocje w społeczeństwie litewskim.

Na podstawie: BNS, inf.wł., PAP