Promując równość płci


Fot. szorty.eu
Ministrowie z Polski, Danii i Cypru - krajów, które po Polsce przejmą przewodnictwo w Radzie UE - podpisali w piątek deklarację, w której zobowiązali się do kontynuowania działań na rzecz promowania równości płci. W czasie prezydencji, w ramach przeglądu stanu wdrażania Pekińskiej Platformy Działania, Polska podjęła działania w obszarze ”Kobiety i gospodarka” ze szczególnym naciskiem na sprawy równości płci oraz godzenia życia zawodowego z rodzinnym. Dania zajmie się zagadnieniem "Kobiety a środowisko", a Cypr wybrał temat "Przemoc wobec kobiet".
”Zamówiliśmy w Europejskim Instytucie ds. Równości Płci (EIGE) raport na temat sytuacji w państwach członkowskich dotyczący udziału kobiet w gospodarce i zajęliśmy się w czasie naszej prezydencji tym problemem, a szczególnie tym jego aspektem, jakim jest godzenie ról zawodowych i rodzinnych. Chodzi o dobrą organizację opieki nad małymi dziećmi i osobami zależnymi oraz o zwiększenie udziału kobiet w rynku pracy dzięki budowie instytucji opieki” - powiedziała dziennikarzom minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak.  

Fedak zwróciła uwagę, że z raportu EIGE wynika, iż Polska jest wśród tych krajów, które mają najsłabsze zabezpieczenie instytucjonalne, jeśli chodzi opiekę nad dziećmi. ”Raport nie obejmuje jednak tego, co zmieniło się po wprowadzeniu ustawy żłobkowej. Czegokolwiek byśmy o niej nie mówili, to jednak dzięki niej udział instytucji w opiece nad dziećmi będzie się zmieniał” - powiedziała. Podkreśliła, że w Polsce osobami zależnymi oraz dziećmi zajmują się głównie kobiety, więc - chcąc aktywizować je zawodowo - trzeba stworzyć placówki, które je w tej opiece wyręczą. ”Ja wielokrotnie podkreślałam, że wydłużanie wieku emerytalnego kobiet bez zbudowania tych instytucji jest polityką niebiorącą pod uwagę realiów - nie można wydłużać wieku aktywności zawodowej, zapominając o rolach, które obecnie pełnią kobiety. Dlatego do dyskusji o wieku emerytalnym musimy dojść przez etap budowania tych instytucji. Dopiero potem możemy zachęcać do dłuższej aktywności zawodowej. Odwrotnie się tego zrobić nie da” - przekonywała minister pracy.

Jak poinformowała Jolanta Fedak, na spotkaniu ministrów nie udało się dojść do porozumienia w sprawie tzw. dyrektywy macierzyńskiej, wprowadzającej dwudziestotygodniowe pełnopłatne urlopy dla rodziców w całej UE. ”Komisja Europejska zaproponowała osiemnaście tygodni, Parlament Europejski wydłużył ten urlop do dwudziestu tygodni. Jednak w różnych krajach członkowskich są różne rozwiązania dotyczące urlopu macierzyńskiego i urlopu wychowawczego. Część krajów ma krótszy urlop macierzyński, ale ma dłuższy i lepiej płatny urlop wychowawczy. Na tym etapie poprawki PE, dotyczące głównie urlopów macierzyńskich, były dla tych krajów nie do przyjęcia, dlatego, że z jednej strony nakładały większe obciążenia finansowe, nie biorąc pod uwagę tego, że obecne rozwiązania są równie kosztowne, a może nawet kosztowniejsze niż proponowane” - wyjaśniła Fedak.

Minister pracy dodała, że kraje często podkreślają, iż kwestia urlopów dla rodziców należy do rozwiązań narodowych i że one mają rozwiązania daleko idące, i lepsze niż sama długość urlopu macierzyńskiego. W ocenie Jolanty Fedak na przykład Litwa ma dobre rozwiązania dotyczące urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, który jest dłużej opłacany. Wysoko oceniła także rozwiązania niemieckie i francuskie.

Fedak przypomniała, że Polska dobrze wypada pod tym względem - w Polsce już obowiązują dwudziestotygodniowe pełnopłatne urlopy macierzyńskie (oraz dwa tygodnie urlopu dodatkowego, a od przyszłego roku - cztery) i tydzień urlopu dla ojców (od przyszłego roku dwa tygodnie), również pełnopłatnego. Mężczyźni jednak niechętnie z tego przywileju korzystają, co potwierdza raport EIGE. ”Coraz więcej mężczyzn wie, że mają taką możliwość, choć wielu jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że taki urlop istnieje. Trzeba popularyzować tę formę opieki nad dziećmi, tym bardziej, że urlopu ojcowskiego nie można przekazać matce. I jest on pełnopłatny. Ale jest to rozwiązanie nowe, mam nadzieję, że w przyszłości będzie wykorzystywany przynajmniej przez połowę mężczyzn” - powiedziała.

Spotkanie ministrów towarzyszyło konferencji ”Mechanizmy godzenia ról zawodowych i rodzinnych dla kobiet i mężczyzn szansą na aktywne uczestnictwo w rynku pracy”, która odbywała się w ubiegłym tygodniu w Krakowie. Zorganizował ją MPiPS w ramach polskiej prezydencji.

Deklaracja Pekińska została przygotowana w 1995 roku podczas zorganizowanej pod patronatem ONZ IV Światowej Konferencji w sprawie Kobiet w Pekinie. W przyjętym wówczas stanowisku końcowym podkreślono między innymi, że ”nierówności pomiędzy kobietami i mężczyznami wciąż istnieją i pociągają za sobą poważne konsekwencje dla całej ludzkości”. W pekińskiej konferencji uczestniczyło kilka tysięcy przedstawicielek z ponad stu osiemdziesięciu państw.

Do podjętej wtedy Deklaracji dołączony był dokument określający główne problemy w kwestii nierówności między płciami - tzw. Platforma Działania. Wśród dwunastu obszarów, które mają główne znaczenie dla walki z dyskryminacją kobiet, w dokumencie tym wskazano między innymi na problem ubóstwa, nierównomiernego dostępu do edukacji, przemocy wobec kobiet, ale także zobowiązano się do podjęcia inicjatyw ”wrażliwych na kulturową tożsamość płci (gender)” i dotyczących przeciwdziałania chorobom przenoszonym drogą płciową, problemów zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego.

Na podstawie: PAP