Polskiego należy zakazać!
Małgorzata Kozicz, 9 kwietnia 2011, 12:07
Fot. www.wilnoteka.lt
Na Litwie odnotowuje się wzrost nastrojów antypolskich. W piątek dziennik "Lietuvos Rytas" zamieścił sondaż przeprowadzony wśród czytelników, z którego wynika, że blisko połowa Litwinów chce zakazu używania języka polskiego na Wileńszczyźnie.
Wzrost antypolskich nastrojów litewscy komentatorzy są skłonni przypisywać wypowiedzi przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, eurodeputowanego Waldemara Tomaszewskiego, której udzielił w tym tygodniu gazecie "Respublika". Nawiązując do wypowiedzi polityków litewskich, którzy ostatnio często mówią o konieczności integracji litewskich Polaków ze społeczeństwem litewskim, Tomaszewski oświadczył: "Z czym musimy się integrować? My tu żyjemy od zawsze. (...) To wy w tym regionie (na Wileńszczyźnie - przyp.red.) musicie się integrować, gdyż wy tu przyjechaliście. (...) To jest nasza ziemia. Pójdźcie na stary wileński cmentarz - same polskie nazwiska".
37 proc. respondentów sondażu "Lietuvos Rytas" uważa, że "na takie gadanie" (Tomaszewskiego - przyp.red.) w ogóle nie należy reagować, a 10 proc. sądzi, że "w końcu należy Polakom pozwolić za pisownię ich nazwisk po polsku, by się trochę uspokoili".
5 proc. czytelników dziennika uważa, że "Wileńszczyzna jest ziemią Polaków i należy w tym regionie dla Litwinów wprowadzić obowiązkową naukę w szkołach języka polskiego".
W ocenie niektórych obserwatorów litewskiej sceny politycznej "oświadczenie Tomaszewskiego i wszystkie te spekulacje są elementem walki o władzę w Wilnie". Wszystko to wskazuje, że o władzę w Wilnie toczy się ostra walka - podsumowują obserwatorzy.
Na podstawie: Radio "Znad Wilii", inf.wł.