Pogorzelcy z Czarnego Boru potrzebują pomocy


Widok domu po pożarze, fot. Agnieszka Aszkielaniec
9 listopada 2015 r. na skutek dużego pożaru spłonął dom mieszkalny rodziny Szeszunowych przy ul. Sodų 19 w Czarnym Borze (rejon wileński). Siedmioosobowa rodzina została bez dachu nad głową. Wspólnota Wiejska Gminy Czarny Bór zwróciła się z apelem o pomoc i wsparcie dla poszkodowanych. Na specjalne konto wpłynęło już ponad 3 tys. euro, ale pomoc nadal jest potrzebna.


Mieszkańcy Czarnego Boru natychmiast zareagowali na apel lokalnej wspólnoty o pomoc dla rodziny Szeszunowych, która w pożarze straciła dach nad głową. 

"W imieniu Wspólnoty Wiejskiej w Czarnym Borze pragnę raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy wsparli i nadal wspierają rodzinę Szeszunowych. 15 listopada ksiądz proboszcz Jerzy Witkowski w kościołach w Czarnym Borze i Wojdatach ogłosił, że ofiary zebrane podczas niedzielnych mszy św. zostaną przekazane rodzinie Szeszunowych. Starostwo Czarnego Boru zorganizowało zbiórkę środków pieniężnych w Czarnym Borze i Wołczunach" - poinformowała Agnieszka Aszkielaniec z czarnoborskiej wspólnoty.

Z inicjatywy Wspólnoty Wiejskiej Gminy Czarny Bór otwarte zostało specjalne konto na imię Luciji Šešunovej Nr LT764010051003577261 w Banku DNB. Na konto te wpłynęło już 3 400 euro. Z zebranych pieniędzy w najbliższym czasie poszkodowana w pożarze rodzina planuje wykonać podstawowe prace przed okresem zimowym: naprawić dach i zamontować okna. "Ponieważ pracy jeszcze jest bardzo dużo, nadal serdecznie prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie tej rodziny" - apeluje Agnieszka Aszkielaniec.

W celu uzyskania dodatkowych informacji, można kontaktować się z Agnieszką Aszkielaniec (tel. +370 674 88 975).

Na podstawie: Inf.wł.