Kolejna negatywna decyzja sądowa w sprawie polskiej szkoły


Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie, fot. wilnoteka.lt
Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny odrzucił skargę rodziców uczniów Szkoły Średniej im. J. Lelewela, którzy nie zgadzają się na przeniesienie szkoły z obecnej siedziby na Antokolu na Żyrmuny, do budynku, w którym działa filia im. A. Wiwulskiego. Sąd uznał, że skarga jest nieuzasadniona. Będzie odwołanie do sądu wyższej instancji.
Szkoła Średnia im. J. Lelewela (dawna "Piątka") to pierwsza powojenna polska szkoła w Wilnie. Dzieje "Lelewela" są jednak znacznie dłuższe. W 1915 r., podczas okupacji niemieckiej, jako jedna z pierwszych szkół polskich w Wilnie powstało Gimnazjum Joachima Lelewela.

Szkoła im. Lelewela, a po wojnie - "Piątka", kilkakrotnie zmieniała budynki oraz status. Obecnie ubiega się o status tzw. długiego gimnazjum: chce realizować program kształcenia specjalistycznego o kierunku inżynieryjnym. Szkoła litewska znajdująca się w tej samej dzielnicy, na Antokolu, która jednocześnie z "Lelewelem" rozpoczęła starania o status gimnazjum, już od września 2015 r. działa jako liceum inżynieryjne. Tymczasem polska szkoła wciąż jest niepewna swojej przyszłości.

Podczas letnich wakacji, na tydzień przed zaplanowanym na 15 lipca 2015 r. posiedzeniem Rady stołecznego samorządu, wicemer konserwatysta Valdas Benkunskas odwiedził Szkołę Średnią im. J. Lelewela z konkretną propozycją, a właściwie - ultimatum. "Mamy dziesięć szkół średnich, które zostaną przekształcone w podstawówki. Szkole Lelewela robimy wyjątek: ponieważ obecnie pracuje ona w dwóch budynkach i obydwa są zajęte w 50 procentach, proponujemy przeniesienie się do budynku przy ul. Minties i dajemy dwuletni okres przejściowy na spełnienie wymogów gimnazjum" - poinformował Valdas Benkunskas, który jako wicemer jest bezpośrednio odpowiedzialny za sprawy oświaty w mieście.

15 lipca 2015 r. stołeczna Rada głosami rządzącej w mieście liberalno-konserwatywnej koalicji podjęła decyzję: szkoła im. J. Lelewela może ubiegać się o status gimnazjum, ale od września 2016 r. ma się przenieść z Antokola na Żyrmuny. Społeczność szkolna na taki szantaż się nie zgadza, dlatego zwróciła się do sądu.

W złożonym w sądzie wniosku napisali, że "przeniesienie się do budynku znajdującego się po drugiej stronie rzeki spowoduje, że kierownictwo szkoły nie będzie w stanie zapewnić uczniom należytych warunków", ponadto na Antokolu zostanie zlikwidowana jedyna szkoła, w której nauczanie odbywa się w językach mniejszości narodowych.

Niestety Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny nie uwzględnił argumentów rodziców. Skarga została odrzucona jako nieuzasadniona. Rodzice zamierzają złożyć apelację w sądzie wyższej instancji.

Na podstawie: Inf.wł.