Bialacki nadal w areszcie
Dario Malinowski, 29 sierpnia 2011, 13:56
Białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki, fot. niezalezna.pl
Prowadzący śledztwo w sprawie białoruskiego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego odrzucili kolejny wniosek z poręczeniem oraz prośbą o zwolnienie go z aresztu - podała w niedzielę niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti". Taki wniosek złożył do Departamentu Dochodzeń Finansowych Komitetu Kontroli Państwowej witebski obrońca praw człowieka Pawał Lewinau.
Lewinau zapowiedział, że będzie składał apelację. Zgodnie z prawem białoruskim w takich przypadkach jak ten decyzja odmowna powinna być uzasadniona. O zwolnienie Bialackiego z aresztu łącznie zaapelowało 600 osób z Białorusi i zagranicy. Zapewnili oni, że po wyjściu na wolność białoruski obrońca praw człowieka nie będzie próbował uniknąć śledztwa. Niektórzy z poręczających otrzymali analogiczne jak Lewinau odpowiedzi odmowne.
Aleś Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", został zatrzymany 4 sierpnia. Oskarżono go o niepłacenie podatków od kwot na koncie bankowym na Litwie. Informacji o kontach Bialackiego w bankach na Litwie udzieliło służbom białoruskim Ministerstwo Sprawiedliwości w Wilnie. Dane o Bialackim przekazała Białorusi również polska Prokuratura Generalna.
Na podstawie: PAP