Władze Łotwy chcą wydalić 985 obywateli Rosji, ale nie mogą się z nimi skontaktować


Na zdjęciu: panorama Rygi, fot. pl.wikipedia.org
Łotewski urząd ds. obywatelstwa i migracji nie wie, co dzieje się z ok. tysiącem obywateli Rosji, którzy mogą podlegać wydaleniu z kraju, ponieważ nie zdali egzaminu z języka łotewskiego ani nie dopełnili innych formalności przewidzianych przez ustawę o imigracji.






Szefowa łotewskiego urzędu ds. obywatelstwa i migracji (PMLP) Maira Roze poinformowała we wtorek, 16 stycznia, że instytucja wysłała po raz drugi listy do 985 obywateli Rosji, którzy powinni opuścić Łotwę w związku z niewypełnieniem wymogów ustawy o imigracji, pisze portal LSM.

Osoby te nie zdały egzaminu z języka łotewskiego ani nie złożyły żadnych wniosków o pobyt w kraju.

M. Roze przekazała, że urząd nie wie, co dzieje się z 985 osobami, do których skierowano pisma. Odbiorcy mają teraz dwa tygodnie na ustosunkowanie się do listów. Roze wytłumaczyła, że adresaci mogą wciąż zawnioskować o pobyt na Łotwie, poinformować, że potrzebują czasu na wyjazd albo że już opuścili Łotwę. Jeśli PMLP nie otrzyma żadnej odpowiedzi, straż graniczna ma sprawdzać, czy osoby te opuściły granice państwa łotewskiego.

Latem 2022 roku parlament zdecydował, że obywatele Rosji mogą otrzymać pozwolenie na pobyt stały na Łotwie tylko po udowodnieniu znajomości języka urzędowego, czyli łotewskiego, na poziomie A2.

Zmiany w prawie imigracyjnym dotyczą osób, które miały łotewskie obywatelstwo albo posiadały status „nie-obywateli”, następnie otrzymały obywatelstwo Rosji, a obecnie mają pozwolenie na stały pobyt na Łotwie. Od reguły obowiązują wyjątki, np. związane z wiekiem czy stanem zdrowia.

Obywatele Rosji mieli do początku września 2023 r. przedłożyć w urzędzie odpowiednie dokumenty, w przeciwnym razie ich pozwolenia na pobyt stały miały stracić ważność i do grudnia mieli opuścić Łotwę, chyba że zawnioskowaliby o pobyt tymczasowy czy wizę.

We wrześniu Sejm podjął decyzję o wydłużeniu terminu zdania egzaminu o dwa lata. Dotyczy to osób, które „podjęły inicjatywę” w sprawie podejścia do egzaminu oraz osób, które nie zdały testu z „uzasadnionych przyczyn”.

Dotychczas ani jednej z osób, których dotyczą te przepisy, nie nakazano opuszczenia kraju.

Na podstawie: PAP