Szwecja: w Sztokholmie kolejna detonacja oraz strzelanina


Na zdjęciu: szwedzka policja, fot. euractiv.pl
Na przedmieściach Sztokholmu we czwartek, 5 października, rano silna eksplozja zniszczyła willę, a w nocy ze środy na czwartek w wyniku strzelaniny ranny został 25-letni mężczyzna. Szwecja boryka się z falą przemocy; w wyniku porachunków gangów we wrześniu zginęło 11 osób.





Według komunikatu policji, w domu jednorodzinnym w Upplands-Bro na północ od Sztokholmu „doszło do rozległych uszkodzeń, ale nie ma ofiar”.

Jak podają media, w wilii do niedawna mieszkał przebywający za granicą 26-letni mężczyzna, który miał zapłacić 100 tys. koron (ok. 40 tys. zł.) za morderstwo 15-latka, do jakiego doszło w styczniu w restauracji w Skogas. Podejrzanym o to zabójstwo jest nastolatek, który – jak wynika ze śledztwa – po dokonaniu zbrodni poszedł wydać pieniądze na zakup luksusowych ubrań w ekskluzywnym domu towarowym. Trwa w tej sprawie proces.

Natomiast w nocy ze środy na czwartek, 5 października, w Haninge na południe od Sztokholmu doszło do strzelaniny, w wyniku której ranny został 25-letni mężczyzna. Policja zatrzymała dwóch uciekających taksówką domniemanych sprawców.

Szwecja od kilku miesięcy boryka się z nową falą przemocy. We wrześniu w wyniku strzelanin zginęło 11 osób, a przypadkową ofiarą śmiertelną eksplozji ładunku wybuchowego została młoda kobieta.

Porachunki mają związek z konfliktem wokół gangu narkotykowego Foxtrot, którego bossem jest poszukiwany listem gończym Rawa Majid, pseudonim Lis Kurdyjski. Mężczyzna zbiegł do Turcji, skąd wydaje dyspozycje. Majid jest skonfliktowany z Mikaelem Tenezosem „Grekiem”, ale ma też wrogów we własnym gangu.

W ubiegłym tygodniu premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział wsparcie policji przez wojsko w walce z przestępczością zorganizowaną.

W niedzielę, 1 października, weszły w życie przepisy umożliwiające policji stosowanie podsłuchów prewencyjnych.

Na podstawie: PAP