Rosja ewakuuje mieszkańców Biełgorodu i atakuje Ukrainę


Fot. Facebook
Z Biełgorodu, miasta położonego w pobliżu granicy z Rosji z Ukrainą, ewakuowano 300 osób z powodu ostrzałów ze strony ukraińskiej - poinformowały w poniedziałek, 8 stycznia, władze obwodu biełgorodzkiego. Roska w poniedziałek rano dokonała kolejnego zmasowanego ataku powietrznym na Ukrainę. Informacje o wybuchach nadeszły z Charkowa, Dniepru, Zaporoża, Krzywego Rogu i obwodu chmielnickiego.



Władze obwodu biełgorodzkiego oświadczyły, że około 300 mieszkańców zdecydowało się na "tymczasową ewakuację". Ludzie, którzy wyjechali z Biełgorodu zostali rozmieszczeni w ośrodkach na terenach bardziej oddalonych od granicy.

Z powodu zagrożenia ostrzałami Rosyjska Cerkiew Prawosławna nakazała odwołanie nocnych nabożeństw bożonarodzeniowych w cerkwiach położonych m.in. w Biełgorodzie i w pasie 20 kilometrów od granicy.

Ukraina wzmocniła w ostatnich tygodniach, w odpowiedzi na zmasowane ostrzały rosyjskie jej terytorium, ataki przy użyciu dronów na przygraniczne regiony Rosji, w tym na obwód biełgorodzki. Do największego ataku doszło 30 grudnia właśnie na Biełgorod; zginęło wówczas 25 osób.

Ukraina informuje, że czworo cywilów zginęło w niedzielę, 7 stycznia, w rosyjskich ostrzałach w obwodach chersońskim, charkowskim i donieckim, na południu i wschodzie Ukrainy.   Kilka osób zostało rannych po zmasowanym ataku powietrznym, dokonanym przez Rosję na Ukrainie w poniedziałek w godzinach porannych. Informacje o wybuchach nadeszły z Charkowa, Dniepru, Zaporoża, Krzywego Rogu i obwodu chmielnickiego.

Na podstawie: PAP