Odwołanie ambasadorów "masową histerią"?
Dario Malinowski, 1 marca 2012, 11:48
Fot. wilnoteka.lt
"Seans planowej histerii" - tak "Sowietskaja Biełorussija", największy białoruski dziennik państwowy, określiła obecne zaostrzenie relacji między Mińskiem a Brukselą. Przedwczoraj kraje Unii Europejskiej postanowiły odwołać wszystkich swych ambasadorów z Mińska. Powodem tej decyzji było wydalenie przez władze Białorusi ambasadora Polski i ambasadora Unii Europejskiej w związku z zaostrzonymi sankcjami unijnymi. Dotyczyły one zakazu wjazdu do UE i zamrożenia aktywów kolejnych 21 przedstawicieli reżimu białoruskiego.
"Sowietskaja Biełorussija", analizując sytuację związaną z odwołaniem z Mińska na konsultacje ambasadorów państw Unii Europejskiej, pisze, że tak naprawdę nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło. "Jeśli ambasadorzy wyjadą - to szkoda, ale oni na pewno wrócą" - stwierdza autor artykułu. Tymczasem opozycyjny tygodnik "Nasza Niwa" pisze, że Zachód naciska na białoruskie władze w celu wypuszczenia więźniów politycznych nie tylko poprzez sankcje. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie ma rozpatrzyć celowość przeprowadzenia na Białorusi w 2014 roku Mistrzostw Świata w Hokeju.
Na podstawie: tvp.info
Komentarze
#1 Rebusiku jesteś za
Rebusiku jesteś za likwidowaniem opozycji?? Naprawdę? No to likwidujemy Rebusika, bo na Litwie jest w opozycji. Ale bądźmy humanitarni, można tylko deportować Rebusika na Białoruś, niech tam w jakimś kołchozie uczy o wspaniałościach związku sowieckiego.
#2 Dodam ilu tak polskich
Dodam ilu tak polskich rolnikow sie odmowi od ciagnikow Bialorus. Przeciez nie kazdego stac na CLAAS'y czy FENDT'y, bardziej niezawodne i komfortowe, ale i o glowe drozsze.
#3 Tak w koncu to nie rozumiem o
Tak w koncu to nie rozumiem o co chodzi eurodemokratom. Lukaszenko wybrany legalnie, narod bialoruski, na ile wiem, nie ma pretensji do wladzy, a tym bardziej do Lukaszenki. Ludzie maja prace jak na wsi tak i w miescie. Nie zarabiaja wprawdzie miliony, ale gdzie sie teraz sypie manna z nieba. Opozycja. A czy tylko istnienie opozycji jest oznaka dojrzalej demokracji. W to jakos watpie. "Opozycja" utrzymywana z zachodnich datek pienieznych, czego przykladem sluzy sprawa Bielackiego, nie jest opozycja, a tylko sposobem zmiany legalnej wladzy. Widzielismy takie "opozycje" na Ukrainie, Libii, itd. Od razu wplywa forsa na konta tych "opozycjonistow", i tu znowu przykladem sluzy Bielacki, a pozniej, przy umocnieniu tejze "opozycji" zaczyna sie dostawa broni. Jugoslawia, Libia, Syria, sluza tego dowodem.
Jedynym skutecznym sposobem zachowania zachowania spokoju w kraju jest jak najszybsza likwidacja takiej "opozycji". Wlasnie wyrzuceniem tych eurocwaniakow i zajmuje sie Lukaszenka.
#4 Sluchalem wczoraj w ponownie
Sluchalem wczoraj w ponownie z nodow polskiego radio.
I znowu ta reizmowa propaganda z ust dyktatora Tuskopada: gadajac jakies bzdety po bialorusku z akcentem polsko-niemieckim zapewnial Bialorusinow, ze on "stoi za nimi. A rzad ich jest "fe". Tak nakazali mu biadolic agitatorzy i bonzowie z Bruxeli. Bo sam nie ma zdania, musi powielac biedactwo texty eurokomusze. Wstyd.