Izraelscy zakładnicy zastrzeleni przez wojsko wywiesili sygnał SOS napisany resztkami jedzenia


Na zdjęciu: trzej izraelscy zakładnicy zabici przez wojsko izraelskie w Strefie Gazy, fot. timesofisrael.com
Trzej izraelscy zakładnicy zabici w piątek, 15 grudnia, przez wojsko izraelskie w Strefie Gazy użyli resztek jedzenia do napisania znaku SOS, w poniedziałek, 18 grudnia, podał portal BBC.









Izraelscy zakładnicy – 28-letni Yotam Haim, 22-letni Samer Talalka i 26-letni Alon Shamriz – zostali zabici w dzielnicy Shejaiya w mieście Gaza w piątek, 15 grudnia, gdy izraelskie wojska napotkały silny opór hamasowców.

Według izraelskiego urzędnika wojskowego, mężczyźni wyszli z budynku bez koszul, a jeden z nich niósł kij z zawieszonym na nim kawałkiem białego materiału.

Jeden z żołnierzy, dodał urzędnik, poczuł się zagrożony, gdy mężczyźni znaleźli się w odległości kilkudziesięciu metrów. Krzyknął, że to „terroryści” i otworzył ogień. Dwóch zostało natychmiast zabitych, a trzeci, ranny, uciekł do budynku.

Następnie usłyszano wołanie o pomoc w języku hebrajskim i dowódca batalionu nakazał żołnierzom przerwanie ognia. Ranny zakładnik wyszedł z budynku, po czym został śmiertelnie postrzelony, powiedział urzędnik.

Nie jest jasne, czy zakładnicy zostali wcześniej porzuceni przez porywaczy, czy uciekli.

W niedzielę, 17 grudnia, siły izraelskie poinformowały, że przeprowadzono przeszukanie budynku, znajdując wiadomości „SOS” i „Pomoc, 3 zakładników” napisane resztkami jedzenia na tkaninie.

Urzędnicy uważają, że zakładnicy byli tam od jakiegoś czasu.

Trójka młodych mężczyzn zginęła w piątek, 15 grudnia, na północy Gazy, gdy próbowała uciec z niewoli Hamasu. Z ujawnionych dotąd informacji jasno wynika, że winnymi ich śmierci są żołnierze, którzy złamali obowiązujące w wojsku procedury.

Armia poinformowała, że żołnierze złamali obowiązujące procedury. Dowódca izraelskiego wojska, generał Herzi Halewi zapewniał, że armia nie strzela do ludzi z białymi flagami, nawet gdyby byli Palestyńczykami. Zachodnie media przypominają jednak, że podobne przypadki zdarzały się już wcześniej.

Dowództwo armii wzięło na siebie odpowiedzialność za zabicie zakładników. Teraz w Gazie przetrzymywanych jest jeszcze około 120 Izraelczyków, porwanych przez Hamas 7 października. W Izraelu rośnie presja na polityków, by doprowadzili do uwolnienia przetrzymywanych.

Na podstawie: PAP