Izrael oficjalnie ogłosił stan wojny


Fot. BNS/Scanpix/AFP
Izrael w niedzielę, 8 października, oficjalnie ogłosił stan wojny. Decyzję w tej sprawie podjął rząd tego kraju. Na południu przy granicy ze Strefą Gazy wciąż trwają walki z bojownikami Hamasu, którzy w sobotę, 7 października, przedostali się do Izraela. W kierunku granicy zmierzają też kolejne czołgi i pojazdy opancerzone, co może oznaczać rychłą inwazję lądową Izraela w Gazie.




Izraelski Gabinet Bezpieczeństwa w nocy z soboty na niedzielę, 8 października, zdecydował, że kraj oficjalnie jest w stanie wojny, poinformowało biuro izraelskiego premiera cytowane w niedzielę, 8 października, po południu przez Times of Israel.

Decyzja gabinetu oznacza, że Izrael może przeprowadzać „znaczące działania militarne”. Zgodnie z konstytucją premier może podejmować konkretne decyzje o dalszych działaniach tylko po zatwierdzeniu ich przez Gabinet Bezpieczeństwa.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu już w sobotę, 7 października, po zaatakowaniu jego kraju przez Hamas, oświadczył: „Obywatele Izraela, jesteśmy w stanie wojny. I wygramy ją”.

Liczba ofiar konfliktu przekroczyła już tysiąc osób. Od wczoraj zginęło co najmniej 600 Izraelczyków, a wojsko twierdzi, że zabito też około 400 palestyńskich bojowników. Z kolei Hamas informuje, że w nalotach na Gazę zginęło 370 osób.

Trwają najbardziej intensywne od lat naloty na Gazę, a w kierunku granicy z palestyńską enklawą jadą setki izraelskich czołgów i pojazdów opancerzonych. Prawdopodobnie zwiastuje to ofensywę lądową w Gazie. Rząd Izraela oficjalnie ogłosił stan wojny, a z przygranicznych miast wojsko ewakuuje cywilów. „Przeprowadzamy ewakuację z całego terenu okalającego Gazę i naszym celem jest ukończenie tej operacji w najbliższych godzinach” – poinformował admirał Daniel Hagari, rzecznik izraelskiej armii.
W samej Gazie jest około 100 izraelskich zakładników, porwanych przez Hamas jeszcze wczoraj. Izraelska armia przypuszcza, że część z nich nie żyje.

Wiadomo już, że rozpoczęta wczoraj wojna jest najpoważniejszym i najbardziej krwawym konfliktem Izraela z Hamasem w historii.  

Wczorajszy zaskakujący atak Hamasu na Izrael potępił cały świat zachodni. Kraje arabskie w większości nie określiły swojego stanowiska, ale apelują o rozejm.

Na podstawie: IAR