Zespół Turgielanka
Występ zespołu Turgielanka z Turgieli (lit. Turgeliai) k/Wilna podczas XX Pieszej Pielgrzymki Suwałki - Wilno w dniu 22 lipca 2010 roku. Zespół Turgielanka powstał w 1991 roku z inicjatywy księdza Józefa Aszkiełowicza. Składa się z czterdziestu osób, którym kieruje Pani Władysława Szyłobryt. Jest to głównie młodzież gimnazjalna, w wieku od 13 do 18 lat, a również występują dzieci i seniorki. Turgielanka wykonuje pieśni ludowe polskie, litewskie i białoruskie. Stara się odtworzyć tradycje świąt ludowych. Akompaniuje jej harmonia, mandolina, łyżki, brzęczałka. Zespół występował mi. na Festiwalu Piosenki Kresowej w Mrągowie. Zapraszam na film:
http://www.youtube.com/watch?v=b_kC2VjSh28&feature=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=nc6I2etPcEU
http://tadeuszczernik.wordpress.com/category/moje-ukochane-wilno-i-wilen...
http://tadeuszczernik.wordpress.com/2011/10/10/jubileusz-%E2%80%9Eturgie...
Comments
#1 Rozumiem autora ksiazki,
Rozumiem autora ksiazki, ktory postanowil zarobic na ciemnocie Mocherow, we wszystkim weszacych spisek, ale nie rozumiem, po co jakis Mocher spod znaku Rydzyka wciska kit czytelnikom Wilnoteki. Chcesz sie, Mocherze, podniecac wyssanymi z palca sensacjami, rob to w swoim kregu, bo wystepujac na tym forum obnazasz cale swoje ubostwo umyslowe, ktore zaden mocher nie przykryje. Wspolczuje uposledzonym, ale kazdy niech zna swoje miejsce. Amen.
Irek, Wilno
#2 "Zamach w Smoleńsku" Tu-154 wylądował, rozerwała go bomba
"Zamach w Smoleńsku" Tu-154 wylądował, rozerwała go bomba - szokująca książka.
Tupolew ścinał drzewa, ale poobijany wylądował awaryjnie w błocie. O 8:39 rozerwała go siła wybuchu bomby próżniowej i ona też zabiła część pasażerów. Ci, którzy przeżyli, zostali zamordowani strzałami z broni palnej."Zamach w Smoleńsku" Leszek Szymowski
Katastrofa lotnicza Smolensk EKSPLOZJA wypadek
Tupolew wylądował awaryjnie w błocie, a o 8:39 rozerwał go wybuch bomby próżniowej, która zabiła część pasażerów. Ci, którzy przeżyli zostali zamordowani strzałami z broni palnej. Wszystko zarejestrowały amerykańskie satelity. Takie szokujące tezy przedstawia książka "Zamach w Smoleńsku. Niepublikowane dowody zbrodni" Leszka Szymowskiego, która była kolportowana podczas uroczystości rocznicowych na Krakowskim Przedmieściu. Cieszyła się tam dużym wzięciem.
Książkę sprzedawano w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim w cenie 30 zł. Kupowano ją chętnie, zwłaszcza, że była reklamowała hasłem "Książka, którą każdy Polak powinien przeczytać" przez "Warszawską Gazetę", którą rozdawano zgromadzonym. Uczestnicy uroczystości rocznicowych zorganizowanych przez PiS z ożywieniem dyskutowali o tezach zawartych w publikacji i uznawali ją za dobrze udokumentowaną.
Książkę wydała firma United Express Dystrybucja Prasy i Wydawnictw Branżowych. Szymowski, dziennikarz śledczy, który współpracował m.in. z "Wprost", "Gazetą Polską", "Najwyższym Czasem" oraz "Misją Specjalną" przedstawia "10 najważniejszych kłamstw smoleńskich". To rozwinięcie jego kilku wcześniejszych publikacji na temat katastrofy smoleńskiej m.in. w "Najwyższym Czasie". W nowej książce obala twierdzenie, że załoga samolotu była niedoświadczona i popełniła kardynalne błędy, z których największym było zlekceważenie poleceń kontrolerów lotu i podjęcie próby lądowania. Jak utrzymuje, piloci byli świetnie wyszkoleni i mieli duże doświadczenie, a kontroler wcześniej wydał im zgodę na lądowanie, mówiąc "pas wolny".
Dowodzi, że nie jest prawdą, iż o godz.8:41, po zderzeniu z brzozą, tupolew odwrócił się na grzbiet i uderzył o ziemię, a siła przeciążenia zabiła wszystkich pasażerów. Zdaniem Szymowskiego, tupolew ścinał drzewa, ale poobijany wylądował awaryjnie w błocie. O 8:39 rozerwała go siła wybuchu bomby próżniowej i ona też zabiła część pasażerów. Ci, którzy przeżyli, zostali zamordowani strzałami z broni palnej.
Dziennikarz pisze też o słynnym filmie nakręconym na miejscu tragedii telefonem komórkowy, który - w jego opinii - ma ogromne znaczenie dla sprawy. Jak twierdzi, odgłosy wystrzałów pochodziły od broni palnej, a film jest dowodem, że pasażerowie, którzy przeżyli, zostali zamordowani.
Poza tym utrzymuje, że rząd Donalda Tuska oddał Rosjanom śledztwo w sprawie katastrofy, a Rosjanie od pierwszych minut mataczyli. Rodziny ofiar od początku upokarzano i utrudniano im dostęp do materiałów śledztwa, a trumny przywiezione do Polski zalutowano i nie pozwolono ich otwierać. "Mieliśmy do czynienia z dobrze zorganizowaną akcja dezinformacyjną. Kłamali i polscy i rosyjscy śledczy, i MAK, i oba rządy" - pisze.
Twierdzi też, że
Lech Kaczyński został zamordowany, ponieważ mógł ponownie wygrać wybory. Pozbyto się go, ponieważ "szkodził polityce rosyjskiego imperializmu, bo wciągał Gruzję do NATO, umacniał niepodległość Polski, przyczynił się do rozwiązania WSI i sprzeciwiał się niekorzystnym zapisom umowy gazowej"Zamach w Smoleńsku"Leszek Szymowski
Amerykanie wszystko nagrali?
Najbardziej sensacyjną tezą książki jest twierdzenie, że satelity NSA nagrały cały lot tupolewa i moment jego lądowania. Zdjęcie zrobione chwile później przedstawia już wrak tupolewa, którego fragmenty są porozrzucane. Mają one być dowodem na to, że doszło do zamachu. Amerykanie chcieli oddać zdjęcia w ręce Polaków, ale premier nie zdecydował się skorzystać z oferty Amerykanów. "To oznacza, że rząd Donalda Tuska wspólnie z Rosją uczestniczy w matactwie. I tuszuje ślady zabójstwa prezydenta państwa NATO" - czytamy.
Na końcu książki zostały umieszczone sensacyjne zdjęcia, m. in. mało uszkodzonego samolotu Tu154M po wylądowaniu w lesie, a przed wybuchem bomby.
Zobacz także:
http://tadeuszczernik.wordpress.com/2011/04/15/katastrofa-lotnicza-smole...
http://tadeuszczernik.wordpress.com/2011/04/13/tu-154-wyladowal-rozerwal...