Sensacja! Jest!
Według doniesień jednej z dziennikarek cukru nie było "około dwóch miesięcy". Inne źródło podaje, że cukru "nie ma od dawna, choć pojawiał się czasem". Teorię tą potwierdza jeszcze jedna osoba, która chciała pozostać anonimowa: "cukier widuję od czasu do czasu...skąd, kiedy i dlaczego pojawia się nie wiem". Czyżby znikający cukier krył w sobie jakąś tajemnicę...? Dlaczego ktoś chciałby ukrywać cukier przed innymi? I najważniejsza kwestia: jak wytłumaczyć sporadyczne pojawianie się cukru? Póki co, odpowiedzi na te pytania nie ma. Śledztwo dziennikarskie trwa.
A jak pojawienie się cukru komentuje redakcja Wilnoteki?
Przede wszystkim radość, radość i jeszcze raz radość. Po pierwszym szoku, wszyscy otrząsnęli się dość szybko i żwawym krokiem ruszyli przygotowywać gorące napoje. "Odrobina słodyczy w ciężkiej pracy" - westchnęła jedna z dziennikarek. "Jest cukier będzie kiełbasa, mandarynki...będzie wszystko dobrze" - rozmarzyła się dziennikarka. Jaka będzie odpowiedź władz na tą nieśmiałą sugestię...?
Póki co, władza sama nie może uwierzyć, że cukier jest. "Niemożliwe?!?!?! Ktoś popełnił przestępstwo i dlatego kupił cukier" - żywiołowo zareagowała wysoko postawiona osoba w redakcji. Inna osoba z kierownictwa zdaje się potwierdzać tą teorię. Podejrzenia kieruje w stronę jednego z pracowników. Według jej zeznań, miał się on dopuścić zdrady szefostwa i sprzedać informację o miejscu ukrycia cukru należącego do władz, innym pracownikom redakcji. Szczegółów całej akcji niestety nie zdradza.
Podczas briefingu w redakcji Wilnoteki Katarzyna K. zapytana, czy kupi cukier ponownie, bez wahania odpowiedział, że "zrobiłaby to jeszcze raz".
Warto nadmienić, że redakcja Wilnoteki doskonale radzi sobie z brakiem cukru. Włączając kreatywne myślenie przynosi do pracy maleńkie saszetki z cukrem (5-cio gramowe dostępne m.in. w sieci fast food McDonald's).
Według obliczeń ekspertów cukru powinno wystarczyć do jutra. Jednak analizy nie uwzględniają, że 17 stycznia, trzeci poniedziałek roku to Najgorszy Dzień w Roku, więc może się okazać, że cukru zabraknie już około godziny 19.
W obliczu tak trudnej sytuacji anonimowe osoby z redakcji Wilnoteki zwracają się z apelem do wszystkich posiadających cukier w nadmiarze, o bezpłatne przekazanie go redakcji. Jak mówią "każda, nawet najmniejsza porcja się liczy...". Czy odpowiemy na to dramatyczne wezwanie...?
Comments
#1 po ile cukier na litwie?!bo bym przyhandlował!!
u nas po 5,6
#2 A soli i octu Wam nie brakuje
A soli i octu Wam nie brakuje ? Doślemy w każdych ilościach.
#3 A soli i octu wam nie brakuje
A soli i octu wam nie brakuje ? Doślemy w każdych ilościach.
#4 Przeczytałem dwa pierwsze
Przeczytałem dwa pierwsze zdania i myślałem, że Wam Litwa wprowadziła cukier na kartki :) Szanowna Redakcjo !!! Niech ktoś pojedzie po cukier do Polski - najtańszy cukier jest w supermarkecie ,,Biedronka" i kosztuje 2,89 zł za 1 kg. Ale ostrzegam: też szybko znika z półek jak u Was w Redakcji :) To jest problem międzynarodowy :)
#5 Dziękujemy za info!
Akurat jestem w Krakowie... Skoro świt ruszam więc do szturmu Biedronki!;)
#6 HAH
Świetny tekst! ;-)
#7 Dziękuję!
...mnie też się podoba;)
#8 Cukier - to biała śmierć!
Cukier - to biała śmierć! Tuczy! Nawet w 5 gramowych dawkach. Uzależnia! Nieodwracalnie. Powoduje choroby. Czesem nawet śmiertelne.
Zabrać cukier z redakcji!!!
P.S. Co po cukrze, jak nie ma kawy, a herbata się kończy?!
#9 Odpowiedz na apel
Ja mam cukier. A ile wam potrzeba? nie za dużo, ale trochę moge dać.