Włodzimierz Smolarek nie żyje


Polski piłkarz Włodzimierz Smolarek, fot. W. Sierakowski, klubkibicarp.pl
Minionej nocy zmarł Włodzimierz Smolarek, legenda polskiej piłki nożnej. Smolarek, wielokrotny reprezentant Polski, uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii łódzkiego Widzewa, miał 54 lata.
Włodzimierz Smolarek był wychowankiem Klubu Włókniarz z Aleksandrowa Łódzkiego, z którego przeniósł się do Widzewa Łódź. W tym klubie piłkarz święcił swe największe sukcesy. W latach 1980-1992 Smolarek grał w reprezentacji Polski. Wystąpił w sześćdziesięciu spotkaniach, strzelił trzynaście goli. To on był najskuteczniejszym zawodnikiem eliminacji do hiszpańskich Mistrzostw Świata w 1982 r. W czterech meczach strzelił pięć goli. Smolarek był także bohaterem spotkania w Lipsku, gdzie polscy piłkarze pokonali reprezentację NRD z wynikiem 3:2. Zdobył wtedy dwie bramki. W 1982 r. na mundialu w Hiszpanii zajął z kadrą prowadzoną przez Antoniego Piechniczka trzecie miejsce.

Słynna była gra Włodzimierza Smolarka na czas, w ostatnim meczu drugiej fazy grupowej z ZSRR, w 1982 r. Wówczas Polacy zawzięcie bronili bezbramkowego remisu dającego im awans do strefy medalowej. Cztery lata później Smolarek strzelił jedynego dla Polski gola w meczu z Portugalią, podczas XIII Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Meksyku.

W 1986 r. Włodzimierz Smolarek dostał zgodę od władz PRL na wyjazd z Polski i po dwóch latach spędzonych w niemieckim Eintrachcie Frankfurt, w wieku 31. lat trafił do Klubu Feyenoord. Tam wielkiej kariery jako napastnik nie zrobił - w trakcie dwóch sezonów zdobył trzynaście bramek w czterdziestu sześciu meczach. Na emeryturę wybrał się do Utrechtu, gdzie grał aż do 1996 r. Po zawieszeniu butów na kołku Smolarek rozpoczął karierę trenerską w drużynach młodzieżowych Feyenoordu, w których przygodę z piłką zaczynał także jego syn Euzebiusz.

Włodzimierz Smolarek bez powodzenia startował także w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 r. z listy Porozumienia dla Przyszłości w okręgu łódzkim. Uzyskał wówczas 2 871 głosów i nie objął mandatu.

Na podstawie: tvp.info, sport.pl, gazeta.pl