Szkoły mają patronów
Agata Błażewicz, 8 lutego 2011, 16:26
Każda szkoła pragnie mieć patrona, którego sylwetka i postawa byłyby przykładem dla wychowanków i ich nauczycieli. Proces obrania patrona i nadania jego imienia szkole wcale nie jest łatwy. Trzeba pokonać wiele formalności, zajmuje to sporo czasu i wymaga wiele wysiłku. Ukoronowaniem tego procesu jest uroczysta akademia, po której szkoła może oficjalnie nosić imię swego patrona.
Młodzież w tej szkole jest wychowywana w duchu katolickim. Szkoła współpracuje z salezjanami i ubiega się o status szkoły katolickiej.
Podczas akademii placówka otrzymała nie tylko oficjalną nazwę, ale też sztandar ufundowany przez Ambasadę RP w Wilnie. Z tej okazji stworzono logo szkoły i skomponowano hymn. Uroczystość zaszczyciło swą obecnością wielu gości, a mszę świętą koncelebrowało piętnastu zaproszonych księży. Wzruszenia nie ukrywali również uczniowie szkoły. Było to dla nich wydarzenie niecodzienne.
Nie była to jednak jedyna taka uroczystość. W tym samym tygodniu odbył się „mały chrzest” innej placówki oświatowej - Szkoły Podstawowej w Starych Trokach, która za swego patrona obrała profesora, zasłużonego dla Polski i Wileńszczyzny Polaka, Andrzeja Stelmachowskiego.
Sylwetka profesora zaimponowała całej społeczności szkolnej, dlatego gdy zaproponowano, by nazwać szkołę imieniem Andrzeja Stelmachowskiego, decyzja zapadła od razu. Proces uzyskania zgody samorządu trwał pół roku i nie obeszło się bez problemów i trudności. Dziś jednak szkoła z dumą może nosić imię wybitnego Polaka.
Podczas akademii na ręce dyrektora szkoły, a następnie uczniów, przekazano poświęcony sztandar szkoły, także ufundowany przez Ambasadę RP w Wilnie. Uroczystości towarzyszyły występy uczniów oraz koncert przygotowany przez zespół mam wychowanków szkoły.
Obydwa te wydarzenia są szczególne. Są żywym przykładem rozwoju polskiej oświaty na Litwie. Obranie patrona i imienia jest także wyjściem poza „anonimowość”, wszak imiona i nazwy od zawsze znaczą tak wiele.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski