Rada Miasta Wilna od tyłu
Walenty Wojniłło, 13 maja 2010, 22:34
Nie, nie są to żadne sugestie czy docinki w sprawie niedawnej parady. Ostatnio jednak na posiedzeniach Rady Miasta Wilna wiele się dzieje, poruszane kwestie są coraz bardziej kontrowersyjne, tak że nawet nowoczesna sala obrad często z trudem mieści "kibiców" działalności lokalnej władzy. Obrady często dłuuużą się niemiłosiernie, toteż operatorzy się nudzą...
Wiadomo, że ostatnio na Litwie rządzą kobiety, by nie użyć bardziej dosadnego określenia w stylu niedawnego marszałka sejmu Litwy od wskrzeszenia narodowego, który postawę Pierwszej Damy RL sprowadził do "babskich urazów". Pozostaje faktem, że na Litwie zarówno prezydent, marszałek sejmu, jak i ministrowie obrony czy finansów noszą dziś spódnice, ale samorząd miasta Wilna wydawał się ostoją maskulinizmu... Podobno kobiety nie mają tu nic do gadania (z wyjątkiem amazonek od mniejszości narodowych - rosyjskiej i polskiej - które tylko potwierdzają regułę), więc gadają sobie na skype. Bez skrępowania i po polsku. Tak trzymać! Za publiczne pisanie na skype po polsku jeszcze nie grozi grzywna... Najwyżej wywalą z roboty.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski